To się od lat nie zmienia. Szkolne boiska wciąż głównie zamknięte
dzisiaj, 18:33
Problemy z dostępnością szkolnych boisk dla mieszkańców są znane od lat. Czy bemowski ratusz ma jakiś pomysł, co można z tym zrobić?
Problem ograniczonej dostępności przyszkolnych boisk dla mieszkańców Bemowa wraca jak bumerang. Mimo zapowiedzi promowania zdrowego trybu życia, wciąż wiele szkolnych obiektów sportowych pozostaje zamkniętych poza godzinami lekcyjnymi.
"Otwarte boiska" tylko z nazwy?
- Na liście dostępnych boisk nie ma szkoły przy ul.
Boisko na osiedlu Przyjaźń pozostanie stare i brzydkie
Mocno wyeksploatowane boisko na osiedlu Przyjaźń już w przyszłym roku mogło doczekać się gruntownej modernizacji. Plan był (prawie) idealny - z pomocą miał przyjść budżet obywatelski Bemowa. Jednak nie przyjdzie. Dlaczego?
Zachodzącego Słońca. Mówi się o aktywizowaniu młodzieży i walce z uzależnieniem od telefonów i komputerów, a jednocześnie odbiera im się możliwość korzystania z publicznej infrastruktury - komentuje jeden z mieszkańców.
Boiska "limitowane" zamiast "otwartych"
Nasza redakcja wielokrotnie opisywała problem zamykanych boisk. Głównym powodem mają być koszty. Na przykład konieczność zatrudnienia opiekuna, który zapobiegnie dewastacjom, wiąże się z dodatkowymi wydatkami.
W lipcu interpelację w tej sprawie ponownie złożył radny Jarosław Oborski: - Mieszkańcy często "odbijają się" od zamkniętych furtek. Obecny program "Otwarte boiska" to tylko namiastka tego, jak powinno być. Boiska są dostępne zaledwie przez godzinę lub dwie, i to tylko w wybrane dni. Są bardziej limitowane niż otwarte - ocenił. Radny zaproponował, by szkolne boiska były dostępne od zakończenia lekcji do godz. 20, a w weekendy - od 10 do 20.
Burmistrz: to kwestia bezpieczeństwa i organizacji
Burmistrz Grzegorz Kuca podkreśla, że uczniowie mogą korzystać z boisk do godz. 17:30, czyli w godzinach pracy szkoły. Później obowiązuje harmonogram programu "Otwarte boiska".
- Harmonogram zapewnia bezpieczeństwo użytkownikom i pozwala szkołom kontrolować dostęp, eliminując ryzyko dewastacji - wyjaśnia. Terminy udostępniania są uzgadniane z uwzględnieniem planowanych remontów, pracy szkół, zajęć sportowych w ramach programów "Od zabawy do sportu", akcji "Lato w mieście" oraz potrzeb klubów sportowych korzystających z dotacji.
Z odpowiedzi władz dzielnicy wynika, że problem szybko nie zniknie. Sprawa dostępności szkolnych boisk będzie zapewne wracać jeszcze wielokrotnie. Pewnym ratunkiem jest budżet obywatelski. W tym roku jeden z projektów finansujących otwarte boiska wiosną i latem znalazł się tuż za podium najpopularniejszych pomysłów wybranych w głosowaniu. Zyskał akceptację aż 1256 mieszkańców. Oznacza to, że w przyszłym roku w 13 placówkach od kwietnia do sierpnia boiska będą udostępnione dwie godziny dziennie w tygodniu oraz w weekendy (po cztery godziny w sobotę i w niedzielę). Szacunkowy koszt realizacji tego projektu jest bliski 190 tys. zł.
(db)
.