Piotr Woźniak
Gitarzysta, kompozytor, aranżer, producent - przede wszystkim jednak charyzmatyczny wokalista. To ta charyzma właśnie sprawia, że w pokoncertowych recenzjach i opiniach najczęściej powtarza się słowo "magia". Ktoś na stronie internetowej napisał: "Jest pan pierwszym artystą, który zaczarował mnie bez wielkiego bandu, bez przeszkadzajek, perkusji, sekcji smyczkowej. Tylko Pana głos i gitara." Ale koncerty Piotra to także duża dawka energii. W końcu to "człowiek o głosie jak maszyna parowa i wrażliwości baranka", jak zapowiedziano go przed jednym z koncertów... Nic dodać, nic ująć.
Piotr występuje zarówno na kameralnych, klubowych koncertach, jak i na dużych, plenerowych festiwalach. Był gościem specjalnym Katie Melua podczas ostatniego koncertu w Sali Kongresowej w Warszawie. Często umieszczany w szufladce z napisem "poezja śpiewana". Żartuje, że jeśli do tej samej szufladki włożymy artystów, będących jego inspiracją - takich jak Nick Drake, Joni Mitchell czy Cat Stevens - to nie ma nic przeciwko. Program koncertowy to zarówno utwory autorskie, pochodzące z dwóch płyt artysty ("Dom na dachu" oraz "Tata Adama"), obszerne fragmenty recitalu "Jak ze źródła", złożonego z autorskiego wyboru i opracowania polskich piosenek z początku lat 70 (m.in. Maryla Rodowicz, Czesław Niemen, Marek Grechuta), a także piosenki, których nie usłyszycie nigdzie indziej... tylko na koncertach.
LINKI SPONSOROWANE