"Stacja widmo". Czy jeszcze kiedyś zatankujemy tu paliwo?

- Stacja Marymont została zamknięta z powodu zakończenia umowy dzierżawy z Zarządem Mienia Skarbu Państwa (ZMSP), mimo deklarowanej przez BP woli kontynuowania dzierżawy. Stacja została przekazana ZMSP 15 października 2023 roku - informuje biuro prasowe BP Polska.

"Stacja widmo" na terenie wartym miliony

- Umowa dzierżawy pomiędzy ZMSP a spółką BP wygasła 31 grudnia 2022 roku. Mieszkańcy mają dość hałasu z Wisłostrady
Jeden z żoliborskich radnych zwrócił się do władz dzielnicy z pilną interpelacją w sprawie hałasu przekraczającego dopuszczalne normy w okolicach żoliborskich parków - Kępy Potockiej i Fosa. Wraz z mieszkańcami oczekuje szybkiej instalacji ekranów akustycznych i... wpuszczenia Wisłostrady w tunel. Prowadziliśmy rozmowy w sprawie kontynuowania umowy z BP, jednak ostatecznie podjęto decyzję o ogłoszeniu przetargu na dzierżawę tego gruntu na okres 10 lat. Przetarg nie został w żaden sposób ograniczony podmiotowo, a zatem BP mogło złożyć swoją ofertę. Wydanie nieruchomości nastąpiło dopiero 9 listopada 2023 roku. Za czas bezumownego korzystania z nieruchomości spółka została obciążona odszkodowaniem. Należne z tego tytułu opłaty w całości wpłynęły do budżetu - informuje rzeczniczka miejskiego ratusza Marzena Gawkowska.

W ostatnim okresie obowiązywania umowy miesięczny czynsz za 3,2 tys. m2 wynosił blisko 45 tys. zł brutto. W lutym 2023 roku zlecono przygotowanie operatu szacunkowego, w którym rzeczoznawca określił rynkową wartość miesięcznego czynszu na kwotę około 60 tys. zł brutto. Miejscy urzędnicy przez ponad rok nie znaleźli dzierżawcy. Licznik strat wciąż bije.

Moya albo... nikt

Po uzyskaniu zgody wojewody mazowieckiego, która wymagana jest każdorazowo przy dzierżawie gruntu Skarbu Państwa na okres powyżej 3 lat, 6 września 2024 roku ogłoszono w końcu przetarg. Wpłynęła tylko jedna oferta od spółki prowadzącej sieć stacji paliw Moya. Umowa nie została jeszcze podpisana. Rzeczniczka miejskiego ratusza informuje, że nieruchomość nie jest łatwa do zagospodarowania, ponieważ znajdują się na niej pozostałości po poprzedniej stacji paliw ze zbiornikami podziemnymi, które wymagają wymiany bądź remontu. Koszty tych prac są trudne do oszacowania.

- Zawarta w latach 90. umowa umożliwiała pozostawienie zużytych obiektów stacji paliw. Były dzierżawca nie miał pewności, czy będzie możliwy ich remont, czy też niezbędna będzie wymiana. Przy podjęciu decyzji o zawarciu umowy ryzyko to nowy dzierżawca musi wziąć na siebie - informuje Marzena Gawkowska. - W przypadku, gdyby nie doszło do podpisania umowy, prezydent Warszawy prawdopodobnie przeznaczy nieruchomość do sprzedania w drodze przetargu nieograniczonego. Decyzja ta będzie jednak również wymagała akceptacji wojewody - dodaje.

DB