W tegorocznym głosowaniu nad budżetem obywatelskim wzięło udział tylko 8,7% mieszkańców dzielnicy, co jest... najlepszym wynikiem spośród wszystkich 18 dzielnic.
REKLAMA
Na gali ogłoszenia wyników, która odbyła się 3 października można było usłyszeć, że na Białołęce zagłosowało "bardzo wielu mieszkańców". Obiektywnie patrząc wynik rzędu 8,7% jest fatalny, ale to nadal najwyższa frekwencja w mieście (dla porównania: w Śródmieściu zainteresowanych było 2,8% mieszkańców).
Oto lista wybranych na przyszły rok projektów lokalnych, wynotowana przez stowarzyszenie Razem dla Białołęki:
140 drzew i 2300 krzewów dla Białołęki
Nowoczesny Park Picassa - rewitalizacja parku
Ratujemy duże dęby - odbetonujmy i dajmy oddech
Park przy Sprawnej
Bezpłatna wypożyczalnia kajaków na Białołęce
Iluminacja świąteczna na Tarchominie i Nowodworach
Chronimy ptaki śpiewające i nietoperze w lasach Białołęki - zawieszenie skrzynek lęgowych oraz budek dla nietoperzy
Zalesiamy białołęckie lasy, nasze Zielone Płuca dzielnicy
"Chronimy wiewiórki i kawki w zieleni miejskiej Białołęki - instalacja skrzynek dla tych zwierząt"
Zgłaszam postulat odłączenia Zielonej B. od Tarchomina. ;) To się nie trzyma kupy, bliżej do urzędu na Targówku niż na Tarchomin. Jak widać np. po tym głosowaniu rozkład mieszkańców i ich interesów nie jest zbieżny, bo to tak naprawdę dwie dzielnice.
#Tomy napisał(a) 08.10.2019 10:55 Zgłaszam postulat odłączenia Zielonej B. od Tarchomina. ;) To się nie trzyma kupy, bliżej do urzędu na Targówku niż na Tarchomin. Jak widać np. po tym głosowaniu rozkład mieszkańców i ich interesów nie jest zbieżny, bo to tak naprawdę dwie dzielnice.
To już tu było na tym forum, ale trzeba o tym mówić bez końca. Może w końcu dotrze to do naszych radnych, a potem do polityków wyższego stopnia. Ten podział jest niezbędny, nawet jeśli spowoduje przyrost urzędników.
Dlatego również urzędnicy powinni to poprzeć. Będą mieli więcej miejsc pracy oraz nowy ratusz. Platforma powinna też być tym zainteresowana, z tego samego powodu, a przecież to ona sprawuje władzę.
Ja jak zwykle popieram. Tarcho nie ma nic wspólnego z osiedlami wokół Głębockiej i Skarbka z Gór. Tam naprawdę są pilne potrzeby fundamentalne, jak chodnik czy oświetlenie ulicy, czy jakaś ulica w poprzek osiedli "łanowych", żeby nie drałować dookoła. Tyle że mnie mieszkańca okolic Światowida te potrzeby naprawdę nie interesują. Dobrze by było, gdyby mieli swój własny budżet na swoje potrzeby, a my własny na swoje. Zresztą, Choszczówka to samo - tyle ulic bez nawierzchni asfaltowej, latarń, chodników.