Miasteczko ruchu drogowego na Służewie?
14 kwietnia 2023
Betonowy i zapuszczony plac przy Szkole Podstawowej nr 46 im. Stefana Starzyńskiego przy Wałbrzyskiej 5 ma szansę zmienić się w miasteczko ruchu drogowego dla młodych cyklistów.
- Najbliższe miasteczko rowerowe znajduje się na Ursynowie. W pobliżu okolicy Wałbrzyskiej jest kilka szkół. Dzieci do szkoły zazwyczaj jeżdżą na rowerze lub hulajnodze.
Podstawówka walczy o wielofunkcyjne boisko
"Poodbijaj piłkę z Podbipiętą", czyli... jak zmienić smutny teren w nowoczesne boisko na Mokotowie - to propozycja budżetu obywatelskiego na przyszły rok.
Budowanie świadomości bezpiecznej jazdy powinno się zaczynać jak najwcześniej, o ile to możliwe - wyjaśnia Aneta Zawadzka, która złożyła projekt budowy miasteczka do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego Mokotowa.
Miasteczka ruchu drogowego w Warszawie
- Budując miasteczko rowerowe dajemy większą szansę na praktyczną naukę w prawie identycznym środowisku, jak naturalny ruch drogowy, uczymy właściwych zachowań. Możemy zapraszać na takie lekcje straż miejską czy policję. Lekcje mogą się obywać w ramach podstawy programowej klasy IV. Więcej dzieci będzie przystępowało do egzaminu na kartę rowerową, gdyż dzieci zdające egzamin będą mogły się uczyć na całorocznym miasteczku, a nie na mobilnym, przywożonym na czas egzaminu - wylicza Aneta Zawadzka.
Jej projekt przemienienia zapuszczonego betonowego placu w miasteczko ruchu drogowego ma kosztować 850 tys. zł.
To się nie sprawdza
Na podstawie obserwacji z innych dzielnic możemy stwierdzić, że są mniej lub bardziej udane lokalizacje dla takich miejsc. Najczęściej miasteczko ruchu drogowego nie ma nic wspólnego z nauką dzieci jazdy na rowerze zgodnej z przepisami, a bardziej z zabawą (chyba, że zajęcia prowadzi straż miejska w zorganizowanych grupach). Rodzice rzadko mają chęci i wiedzę, aby móc wyjaśnić zasady ruchu drogowego małym rowerzystom. Najczęściej na placach tych panuje chaos lub nawet... stoją one puste.
- Mam pewne obawy czy takie miasteczko rowerowe rzeczywiście uczy zachowań w ruchu drogowym. To nie są naturalne warunki i ja osobiście wolę dzieci od małego uczyć przemieszczania się na rowerku pod moją kontrolą - komentuje jeden z mieszkańców.
Póki co nad projektem pochylają się urzędnicy. Jeśli nie zauważą przeciwwskazań, znajdzie się on w czerwcowym głosowaniu mieszkańców przyszłorocznego budżetu obywatelskiego Mokotowa.
(jr)
.