Bemowo jak FIFA: losowanie szczęśliwców
26 lutego 2013
Bezpłatne zajęcia prozdrowotne organizowane przez urząd dzielnicy cieszą się wielkim zainteresowaniem. Tak wielkim, że władze uznały losowanie jako najsprawiedliwszą formę wskazania nazwisk osób uprawnionych do skorzystania z nich.
Odbyło się ono 13 lutego w sali widowiskowej Bemowskiego Centrum Kultury. Były schludne kartki z nazwiskami - umieszczone w przezroczystych naczyniach wykluczających jakąkolwiek formę manipulacji, szczęśliwców losowała pani w kusej sukience. Tego dnia urzędnicy pracowali kilkanaście godzin - od 9 rano do późnego wieczora. W losowaniu uczestniczył burmistrz Jarosław Dąbrowski oraz kilku jego współpracowników. Lista z nazwiskami była gotowa wieczorem.
Mieszkańcy: i tak jest lepiej
- Często korzystałam z bezpłatnych zajęć na Bemowie, bardzo je sobie cenię, szczególnie aerobik - opowiada pani Beata. - Ostatnio zmieniły się zasady zapisów. Z losowaniem to dobry pomysł, bo ludzie nie będą się bili kto pierwszy.
- Można było zapisywać się przez internet i telefon - mówi Mariusz Gruza, rzecznik dzielnicy Bemowo. - Jak to działa? Na podstawie zgłoszeń tworzymy listę chętnych, spośród których losujemy szczęśliwców. Zwykle mamy 3-5 tys. chętnych, a miejsc na zajęcia ok. 1500-1800.
To kolejne podejście urzędu do usprawnienia zapisów na zajęcia. Jeszcze kilka lat temu trzeba było przyjść do ratusza i zapisać się osobiście. Nie było losowania, ale decydowała kolejność zgłoszeń. Były kłótnie, tłok - nierzadko dantejskie sceny.
- Aby uniknąć takich sytuacji, zmieniliśmy zasady zapisów. Ogłaszamy czas na zapisy, kolejność zgłoszeń nie ma znaczenia, bo i tak robimy losowanie - tłumaczy Mariusz Gruza. - Teraz zastanawiamy się też nad zmianą losowania publicznego na komputerowe.
- Ten sposób jest jednak najbardziej przejrzysty, zainteresowani mogą na nie przyjść i wszystko obserwować. W tym roku przez cały dzień ludzie byli obecni w sali - dodaje Michał Łukasik z bemowskiego ratusza.
Zaświadczenie o meldunku
- Czy osoby, które nie zostały wylosowane, mogą liczyć na miejsca - np. jeśli ktoś zrezygnuje? - dopytuje czytelniczka. Najwięcej chętnych było, już tradycyjnie - na basen.
- Zawsze tworzymy listę rezerwową, w ciągu roku także można zgłaszać chęć uczestnictwa w zajęciach, wystarczy zadzwonić do urzędu - informuje Mariusz Gruza.
Rzecznik przypomina również, że na pierwsze zajęcia należy zabrać ze sobą dokument potwierdzający meldunek - np. dowód osobisty lub potwierdzenie płacenia podatków w danej dzielnicy - może być np. ostatnie rozliczenie PIT. - Zajęcia są przeznaczone dla osób zameldowanych na Bemowie lub rozliczających się tutaj - tłumaczy Mariusz Gruza.
Wśród zajęć oferowanych przez urząd są m.in. aerobik, gimnastyka, pilates, zumba, taniec i basen, na który jest zwykle najwięcej zgłoszeń. Można się zapisywać na wiele rodzajów zajęć, ale wziąć udział tylko w jednym. O wynikach losowania uczestnicy informowani są listownie, a także poprzez ogłoszenie na stronie internetowej urzędu. Właśnie przez internet zgłosiło się najwięcej osób.
- Możliwość zapisów przez telefon pozostawiliśmy z myślą o osobach starszych, które rzadziej korzystają z komputerów - dodaje Mariusz Gruza.
kz