Kocjana: samochody blokują przejazd pociagom
22 lutego 2013
- Przy sądach wciąż jest za mało miejsca do parkowania, więc kierowcy zostawiają samochody tuż przy torach - opowiada pani Magdalena, mieszkanka osiedla Groty. - Ostatnio pociąg musiał się zatrzymać, bo nie mógł przejechać. Musieli szukać kierowcy, żeby przestawił auto.
- Myślę, że kierowcy nie wiedzą, że te tory są wciąż czynne, dlatego tak beztrosko zostawiają samochody tuż przy przejeździe - mówi dalej pani Magdalena. - Do sądu przyjeżdża przecież wiele osób, a tam naprawdę nie ma gdzie się zatrzymać.
Popchnęli samochód
- Na własne oczy widziałam, jak pociąg stanął i czekał, a ponieważ nie mogli znaleźć kierowcy, dwóch mężczyzn po prostu wypchnęło z torów auto zastawiające drogę - opowiada dalej pani Magdalena. Czy nie ma innego wyjścia na rozwiązywanie takich sytuacji? - Przejazd jest oznakowany, więc kierowcy powinni przestrzegać przepisów - stwierdza czytelniczka. Przy Kocjana powstały kilka lat temu budynki mieszkalne, być może to również wpływa na zwiększenie ruchu w tej okolicy.
- W ciągu ulicy Kocjana przebiega tor bocznicy kolejowej Huty Arcelor Mittal Warszawa - wyjaśnia Mariusz Przybylski z PKP Cargo. - Jest to tor dojazdowy ze stacji PKP Warszawa Jelonki do stacji zakładowej Radiowo. Po torze tym odbywa się przejazd dwóch par pociągów PKP Cargo S.A. i nie posiadamy sygnałów o blokowaniu tego toru czy przejazdu kolejowego w ciągu ulicy Kocjana przez samochody. W rejonie ulicy Kocjana, od wymienionego toru odgałęziają się dawne bocznice wojskowe - od kilku lat nie obsługiwane i możliwe, że sprawa dotyczy tamtego terenu. Sam widziałem auta zaparkowane przy torach, ale nasi maszyniści nie sygnalizowali nigdy, że tory były zajęte przez parkujące auta - dodaje rzecznik.
Jakie są szanse na parking?
- Przy budynku sądu znajduje się parking, ale tam nigdy nie ma miejsca. Gdzie mają zatrzymywać się przyjezdni? - pyta pani Magdalena.
- Sąd nie jest administratorem parkingu w pobliżu budynku sądu przy ul. Kocjana 3 - informuje Magdalena Młynarczyk-Zugaj z Sądu Okręgowego w Warszawie. - W godzinach pracy większość miejsc parkingowych zajmowana jest wprawdzie przez pracowników oraz interesantów, ale po godzinie 16.00 parking jest pusty.
Najwięcej osób przyjeżdża tu właśnie w godzinach pracy sądu. Warto dodać, że przy Kocjana powstały kilka lat temu budynki mieszkalne, co również wpływa na zwiększenie ruchu w tej okolicy. Obecny parking jest po prostu za mały, by zaspokoić potrzeby tak wielu kierowców. Czy jest zatem szansa na utworzenie nowych miejsc postojowych?
Dzielnica: Mamy związane ręce
Ul. Kocjana jest jezdnią zarządzaną przez Zarząd Dróg Miejskich, a ten nie planuje budowy parkingu. Czytelnicy wskazują, że miejsce na kilka zatok parkingowych znalazłoby się przed budynkami sądu (jadąc od Lazurowej). Urzędnicy bemowskiego ratusza twierdzą, że przy współpracy z ZDM mogłaby je wykonać dzielnica. Tylko, że... nie ma pieniędzy.
- Mamy świadomość, że budowa nowych miejsc parkingowych w tym rejonie jest potrzebna, jednak należy wziąć pod uwagę sytuację finansową Warszawy - tłumaczy Michał Łukasik z bemowskiego ratusza.
- Miejsca parkingowe przy ulicy Kocjana mogłyby powstać, ale w tej chwili nie mamy funduszy na tę inwestycję. Obecnie naszym priorytetem jest budowa szkoły przy ul. Zachodzącego Słońca. - dodaje Mariusz Gruza z bemowskiego ratusza. - Jeśli zostaną jakieś oszczędności w tym roku lub znajdą się pieniądze w przyszłym, będziemy mieć tę sprawę na uwadze - zapewnia.
kz