Będzie problem z parkowaniem
23 maja 2011
Szkoła Podstawowa nr 112 od września wraca do swojej dawnej siedziby na ulicy Berensona - do wyremontowanego, a właściwie wybudowanego od początku budynku. Wraz ze szkołą wróci na Berensona parkowanie gdzie popadnie i blokowanie ulicy.
Ten sam problem w nowym miejscu
- Miejsc parkingowych jest za mało, by pomieścić wszystkie samochody - mówi Alicja Waś, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 112. - Obok budynku jest około 60 miejsc parkingowych, a prawie 100 pracowników dojeżdża do pracy własnym autem - mówi Alicja Waś. Nie dla wszystkich wystarczy miejsca i pracownicy będą musieli zostawiać auta gdzieś dalej.- Tutaj, podobnie jak w obecnej lokalizacji na ul. Ostródzkiej, miejsca postojowe wybudowano nie tuż obok szkoły, a w bocznej uliczce Zaułek - mówi pani dyrektor. - Rodzicom nie
Dodatkową przeszkodą może być szerokość ulicy. - Jest dosyć wąska i zawracające pojazdy będą ją dodatkowo blokowały - dodaje.
Poranny i popołudniowy koszmar
Do podstawówki w nowej siedzibie będzie uczęszczało ponad tysiąc dzieci. Tylko pierwszych klas będzie tam aż 10. Oznacza to wzmożony ruch samochodów podwożących dzieci. Dyrekcja, rada rodziców i okoliczni mieszkańcy obawiają się, że ulice w tym rejonie poważnie się zakorkują. Sytuację pogarszają też auta wjeżdżające i wyjeżdżające spod centrum handlowego Berensona.Już dziś o zmianę organizacji ruchu w tej okolicy wnioskuje rada rodziców i mieszkańcy. - Najlepszym rozwiązaniem byłoby postawienie sygnalizacji świetlnej - mówi dyrektorka. Apele do władz dzielnicy pozostają jednak bez echa.
Zdaniem mieszkańców w dni powszednie około godz. 8.00 i 17.00 skrzyżowanie Berensona i Zaułek stanie się całkowicie sparaliżowane. - Będzie to wyglądało tak: auta jadące od Głębockiej, zarówno te skręcające w Zaułek, jak i jadące prosto w kierunku Kątów Grodziskich, mając pierwszeństwo będą blokowały te skręcające w lewo, jadące z osiedla Derby. Samochody ruszające sprzed szkoły nie będą mogły wyjechać z ul. Zaułek w kierunku Głębockiej. Auta jadące do centrum handlowego nie będą mogły wjechać na parking, ponieważ wjazd będzie zablokowany przez wyjeżdżających - tłumaczy pan Andrzej mieszkający nieopodal szkoły.
Okoliczni mieszkańcy i rada rodziców mają nadzieję, że władze dzielnicy pozytywnie rozpatrzą ich sugestię o zmianę organizacji ruchu w tym rejonie. Jeśli w budżecie nie znajdą się na ten cel pieniądze, to poza całkowitym paraliżem drogowym często będzie dochodziło tam do wypadków. Oby nie było za późno, oby nikt nie musiał zginąć, by władza przejrzała na oczy.
Matt