REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Akcja "zgłaszamy-zmieniamy": udało się zaangażować ludzi

  4 lipca 2014

alt='Akcja "zgłaszamy-zmieniamy": udało się zaangażować ludzi'

Zakończyła się druga edycja akcji "Zgłaszamy-zmieniamy". Do organizatora - radnego Marcina Korowaja w ciągu miesiąca trafiło aż 171 zgłoszeń. Teraz pora na rozwiązywanie zasygnalizowanych problemów.

REKLAMA

Akcja "Zgłaszamy-zmieniamy" to pomysł Marcina Korowaja. Chodzi o to, aby zachęcić mieszkańców do kontaktu, poznać ich problemy i pomóc w ich rozwiązaniu.

- Co ludzie zgłaszali? Od brudnych placów zabaw, poprzez problemy komunikacyjne, skończywszy na niesfornym sąsiedzie zostawiającym śmieci na klatce... Łącznie 171 sygnałów z życia naszej dzielnicy, z czego 132 zakwalifikowaliśmy do projektu. Do każdej sprawy staraliśmy się podchodzić indywidualnie. Łącznie w ramach akcji podjęliśmy 67 interwencji u władz dzielnicy, instytucji lub osiedli, przeprowadziliśmy 23 spotkania z mieszkańcami w ratuszu, złożyłem 42 interpelacje - wylicza radny Marcin Korowaj.

Co zgłoszono?

Narzekano na brak chodnika wzdłuż ul. Zdziarskiej, przez co piesi muszą chodzić po ulicy, co stwarza zagrożenie, podobnie jak egipskie ciemności na skrzyżowaniu tej ulicy z Ostródzką. Mieszkańcy przypomnieli o konieczności montażu ekranów akustycznych wzdłuż linii kolejowej na Choszczówce. Dużą bolączką jest też brak autobusu do SP110 przy Bohaterów i GM przy Przytulnej. Co gorsze, nie ma tam chodnika i ścieżki rowerowej.

Mieszkańcy osiedla Przylesie proszą natomiast o przywrócenie słupków drogowych przed budynkiem od strony ul. Przylesie, które odgradzały chodnik od jezdni, po której jeżdżą ciężarówki do Czajki. Przy przedszkolu 414 przy Hemara powinno być ograniczenie prędkości, bo kierowcy jeżdżą zbyt szybko. Po raz kolejny powróciła potrzeba budowy komisariatu policji na wschodniej Białołęce.

To tylko niektóre z wskazywanych spraw. Co teraz? Do ratusza trafiły już 42 interpelacje. Marcin Korowaj obiecuje wyjaśnić wszystkie zgłoszone problemy, a samą akcję ocenia jako sukces.

- Projekt nie udałby się bez zaangażowania mieszkańców, przede wszystkim Ewy Gajewskiej i Macieja Klahs'a, którzy pomagali kategoryzować zgłoszenia i prowadzić pracę biura. Momentami było ciężko i z ratusza musieliśmy wychodziliśmy o 23.00 - mówi radny Korowaj.

AS

 

REKLAMA

Komentarze (9)

# Jožin z bažin

04.07.2014 18:05

Chcemy usłyszeć, co udało się zrealizować z tego? Czy to kolejne bicie piany przed wyborami? Efekty, panowie, efekty!

# Pasek

04.07.2014 18:38

Te tematy sa od lat znane. Ameryki radny chyba nie odkrywa. Panie radny. Proszę nam powiedziec o konktetnych efektach akcji która byla rok temu.

# bmw

04.07.2014 19:43

Brałem udział w tej akcji w zeszłym roku. Polecam! Było tak, zgłosiłem wniosek o usunięcie dzikiego wysypiska niedaleko mojego bloku. Dostałem rychło odpowiedz na mojego e-maila z prośbą o dokładne sprecyzowanie gdzie jest i podesłanie zdjęcia i... wysypisko zniknęło!

REKLAMA

# wyborca

04.07.2014 19:46

Korowajowi jeszcze chce się działać, dobrze tak powinno być! Ja nic nie zgłaszałem ale pomysł mi się podoba. Mam nadzieję ze i doczekam się 3 edycji

# sasiadka

04.07.2014 19:54

Panie Marcinie ma Pan chyba ADHD. :) Bardzo podziwiam Pana aktywność społeczną ale proszę pamiętać są wakacje. Trzeba też czasami odpocząć. :) Do zobaczenia! NP

# Dorota

04.07.2014 22:39

#sasiadka napisał(a) 04.07.2014 19:54
Panie Marcinie ma Pan chyba ADHD. :) Bardzo podziwiam Pana aktywność społeczną ale proszę pamiętać są wakacje. Trzeba też czasami odpocząć. :) Do zobaczenia! NP

Szkoda że tego nie mogę powiedzieć o swojej radnej... :(

REKLAMA

# Swój

05.07.2014 00:04

Jakiej radnej ?

# nepotyzm

09.07.2014 01:17

"Dużą bolączką jest też brak autobusu do SP110 przy Bohaterów i GM przy Przytulnej."
Przecież 100 metrów od SP110 jest przystanek Ołówkowa dla 152 i 176, a na Przytulną od pętli Choszczówka jest 200 metrów!

# Mieszkanka

09.07.2014 08:52

#bmw napisał(a) 04.07.2014 19:43
Brałem udział w tej akcji w zeszłym roku. Polecam! Było tak, zgłosiłem wniosek o usunięcie dzikiego wysypiska niedaleko mojego bloku. Dostałem rychło odpowiedz na mojego e-maila z prośbą o dokładne sprecyzowanie gdzie jest i podesłanie zdjęcia i... wysypisko zniknęło!

Moje zdjęcia z marca nadal leżą w ratuszu, bez efektu. Śmieci, jak były tak są, a według odpowiedzi z urzędu miały zniknąć już 2 miesiące temu. Najgorszym widokiem jest góra zgniłych pieluch pod jednym z drzew. Która matka tak robi? Jak jej dzieci będą wychowywane? Na kolejnych śmierdzieli i śmieciarzy?

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe