Nie chcą akademika na Młocinach. "Pismo do mieszkańców to szantaż"
31 stycznia 2023
Przy ulicy Biograficznej na warszawskich Młocinach ma powstać prywatny akademik. Okoliczni mieszkańcy protestują, bo nie wyobrażają sobie dogęszczenia zabudowy w bezpośrednim sąsiedztwie. Mówią o uciążliwościach, zwłaszcza związanych z budową, a następnie zapełnieniem ulicy samochodami studentów. Mówią też o... szantażu.
- Dla mnie ta sprawa porusza trzy wątki: pozwolenie na budowę, dojazd do budowy i domu studenckiego oraz relacje inwestora z sąsiadami - mówi radna dzielnicy Agnieszka Gola. O co chodzi?
Planują zabudowę Młocin
Wszystko zaczęło się od tego, że Urząd Dzielnicy Bielany odmówił wydania pozwolenia na budowę akademika jako niezgodnego z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Inwestor odwołał się do wojewody Konstantego Radziwiłła, który uchylił decyzję samorządu Bielan.
Huta zainwestowała miliony w wyciszenie produkcji
Od kilku tygodni sąsiedzi Huty ArcelorMittal Warszawa pytają, czy zakład zawiesił działalność produkcyjną, ponieważ nie słyszą jego odgłosów. Odpowiadamy: Huta produkuje pełną parą. To, że nie słychać jej odgłosów, jest efektem sfinalizowanej w końcu listopada inwestycji, polegającej na izolacji akustycznej komina odpylni.
UKSW zostanie rozbudowany. Działka za 2% wartości
Ks. prof. Ryszard Czekalski, rektor Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego i wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek podpisali akt notarialny, dzięki któremu centralna część kampusu na Młocinach zwiększyła zaplecze inwestycyjne uczelni. UKSW zyskał w ten sposób prawie hektar pod rozbudowę.
Zgodność inwestycji z miejscowym planem potwierdził też Wojewódzki Sąd Administracyjny, gdzie trafiła sprawa. Radna Gola twierdzi, że wojewoda i sędziowie się mylą.
- Plan miejscowy w tym miejscu dopuszcza zabudowę jednorodzinną lub w formie małych domów mieszkalnych albo usługi niepogarszające warunków życia obecnych mieszkańców. Do czego pasuje akademik? - pyta retorycznie.
- Pracujemy nad tym, żeby Rada Warszawy zmieniła plan. Zawiera on liczne niedoprecyzowania, co też jest niestety skrzętnie wykorzystywane przez deweloperów - powiedział nam wiceburmistrz Włodzimierz Piątkowski.
Biograficzna może być niedrożna
Stare zabudowania przy Biograficznej mają być rozebrane, a w ich miejscu powstanie duży akademik na ponad 200 pokoi, z garażem podziemnym dla 150 samochodów, przy czym większość z nich mogłaby być dostępna dla okolicznych mieszkańców, bo inwestor zakłada, że studenci zajmą nie więcej niż 30 miejsc.
- Podzielam niepokoje mieszkańców, że inwestycja najpierw podczas budowy, a następnie działalności akademika, zdecydowanie pogorszy jakość życia na sąsiednim osiedlu - mówi radna Gola.
Mieszkańcy obawiają się, że wąska ulica, która i tak już często bywa zastawiona, po przyjęciu tak dużej liczby nowych mieszkańców akademika - stanie się nieprzejezdna. Ich obawy potwierdza straż pożarna, która w ubiegłym roku miała trudności w dotarciu do płonącego pustostanu. W sporządzonej przez strażaków notatce z tej interwencji czytamy: "Dojazd utrudniony ze względu na wąską ulicę zastawioną autami - ul. Biograficzna".
Mieszkańcy mówią o szantażu
Relacje inwestora z mieszkańcami Młocin są fatalne. Postanowili walczyć o swoje w sądzie, bo chcą być stroną w sprawie. W odpowiedzi deweloper dostarczył do ich skrzynek pocztowych pismo, w którym zaproponował dwa warianty przeprowadzenia inwestycji. Pierwszy zakłada, że budowa odbędzie się w przyjazny sposób od strony ulicy Pułkowej, przy porozumieniu z sąsiadami.
"Przy braku porozumienia z sąsiadami" wariant B zakłada, że mieszkańców ulicy Biograficznej czekają utrudnienia, m.in. wzmożony ruch i hałas na ich ulicy, ale też od strony ul. Biograficznej inwestor umieści: toalety, składowiska odpadów i całe zaplecze budowlane. Mieszkańcy odebrali pismo jako szantaż. A przed kilkoma dniami pojawił się rząd plastikowych toalet ustawionych frontem do domów jednorodzinnych. Po nagłośnieniu sprawy przez "Telewizyjny Kurier Warszawski" toalety zniknęły.
Akademik z myślą o UKSW?
W piśmie przesłanym mieszkańcom czytamy: "Dom studencki intencjonalnie skierowany jest do studentów UKSW, którzy swój kampus mają w bliskiej odległości. Po rozmowach z przedstawicielami uczelni, inwestycja domu studenckiego jest pozytywnie odbierana". Jednak wygląda na to, że władze uczelni nic na ten temat nie wiedzą.
- Pragnę wyrazić swoje zdziwienie, ponieważ UKSW nie ma żadnej informacji na ten temat - powiedziała na antenie TVP Warszawa prorektor ds. studenckich UKSW Anna Fidelus.
Inwestor: "Chcemy budować na własnej działce"
- Naszym celem nie jest i nigdy nie było utrudnianie spokojnego funkcjonowania mieszkańcom ulicy Biograficznej. Wielokrotnie podejmowaliśmy próby wypracowania z zarządem wspólnoty rozwiązania kompromisowego. Niestety, wszystkie te próby zostały odrzucone. Zarząd wspólnoty unika kontaktu i dialogu. Na tę chwilę posiadamy ostateczne pozwolenie na budowę, które uprawnia nas do rozpoczęcia prac budowlanych na naszej nieruchomości. (...) W kontekście możliwości prowadzenia prac budowlanych kilkukrotnie informowaliśmy zarząd wspólnoty o możliwości wjazdu od strony ulicy Pułkowej (mimo że takie rozwiązanie jest dla nas zdecydowanie droższe). Poczyniliśmy uzgodnienia z naszym sąsiadem, który zgodził się na udostępnienie swojego gruntu na czas budowy. Podkreślamy, iż w dalszym ciągu istnieje taka możliwość z naszej strony w przypadku wykazania woli ze strony wspólnoty i zaprzestania utrudniania nam realizacji legalnej inwestycji na naszej nieruchomości. W dalszym ciągu jesteśmy otwarci na dialog i znalezienie porozumienia - komentuje na Facebooku grupa REB.
(db)
.