Zygrzak oskarża Szułczyńskiego, Szułczyński wytacza proces
16 kwietnia 2015
Na stronie putinwarszawy.pl pojawiły się mocne oskarżenia wobec byłego wiceburmistrza Bohdana Szułczyńskiego. Burmistrz Zygrzak zawiadomił Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jego zdaniem Szułczyński bezprawnie wydał 700 tys. zł z budżetu dzielnicy. W odpowiedzi czeka go proces o zniesławienie.
- Szułczyński obecnie jest członkiem rady nadzorczej Metra Warszawskiego z nominacji Hanny Gronkiewicz-Waltz - podaje strona putinwarszawy.pl, prowadzona przez burmistrza Krzysztofa Zygrzaka. - Natychmiast po rezygnacji ze stanowiska wiceburmistrza założył działalność gospodarczą pod nazwą CTP Bohdan Szułczyński. Podstawowym przedmiotem jego pracy jest wykonywanie intratnych zleceń dla deweloperów (tych samych, którzy wcześniej dzięki jego decyzjom budowali na Bemowie osiedla). Jak donoszą źródła z kręgów warszawskiego ratusza, specjalnością Szułczyńskiego jest obecnie załatwianie "trudnych" spraw w Urzędzie m.st. Warszawy i spółkach miejskich - czytamy na stronie putinwarszawy.pl.
Burmistrz Zygrzak twierdzi, że podczas porządkowania dokumentacji związanej z budową domów komunalnych przy ul. Pełczyńskiego zarząd dzielnicy trafił na nieprawidłowości. Były wiceburmistrz rzekomo wydał 700 tys. zł z budżetu Bemowa z pominięciem jakichkolwiek procedur przetargowych. Jak mówi anonimowo jeden z pracowników wydziału inwestycji urzędu dzielnicy, chodziło o zamówienie dodatkowej stali zbrojeniowej.
- Było to już po zatwierdzeniu projektu. Okazało się jednak, że aby te domy się nie zawaliły, trzeba zamówić dodatkową stal do zbrojeń. I zamówili bez przetargu - mówi nasz informator.
- Nie monitorowałem sprawy tej inwestycji od początku do końca, ale według moich informacji były pewne problemy z dokumentacją przygotowaną przez projektanta - wyjaśniał nam w grudniu Bohdan Szułczyński. - Najprawdopodobniej popełniono błędy w obliczeniach i konieczne było przygotowanie projektu zamiennego, który generował znaczne ilości stali zbrojeniowej w płycie fundamentowej garażu. Niezależne ekspertyzy potwierdziły słuszność tej zmiany.
Burmistrz Zygrzak o sprawie poinformował Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA nie potwierdza i nie zaprzecza, czy służby specjalne rzeczywiście dostały doniesienie w tej sprawie i czy zajęły się nią. CBA informuje wyłącznie o efektach swoich działań i sprawach już zrealizowanych. Odmawia komentarzy na temat bieżącej działalności.
Szułczyński kieruje sprawę do sądu
Przytoczona powyżej wypowiedź Szułczyńskiego pochodzi z grudnia. Były wiceburmistrz powiedział wówczas, że miał prawo podjąć decyzję o dodatkowej zapłacie dla firmy budującej mieszkania komunalne na Pełczyńskiego. Dziś z jednym dziennikarzem w ogóle nie chciał rozmawiać, a drugiego odesłał do prawnika.
- Sprawa trafi do sądu - mówi Marcin Mamiński, adwokat byłego wiceburmistrza. - Przygotowujemy pozwy w trybie cywilnym i karnym, o zniesławienie i w sprawie ochrony dóbr osobistych.
Krzysztof Zygrzak o tym, że spotka się z Bohdanem Szułczyńskim w sądzie, dowiedział się od nas. Burmistrz utrzymuje, że nie powiedział ani nie napisał niczego, co nie byłoby podparte dowodami i... cieszy się, że sprawa trafi na wokandę.
DG, PB