Zielone światło dla autobusu na Dewajtis
20 września 2017
Wszystko wskazuje na to, że UKSW i inne instytucje mieszczące się w Lesie Bielańskim zyskają dojazd komunikacją miejską.
Od kiedy stalinowski reżim w 1954 roku wyrzucił z Lasu Bielańskiego marianów i zorganizował w opuszczonym klasztorze Akademię Teologii Katolickiej, przekształconą później w państwowo-katolicki Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, w lesie przybywa budynków, ludzi i samochodów. W sąsiedztwie barokowego kościoła i zabudowań poklasztornych działa już nie tylko UKSW, ale także druga szkoła wyższa (Papieski Wydział Teologiczny), katolickie liceum i gimnazjum, centrum kultury, hostel, a także kilka firm. Jedyny dojazd prowadzi przez ulicę Dewajtis, objętą - jak cały las poza polaną zajmowaną przez kompleks budynków - ochroną w ramach rezerwatu przyrody. Zabiegi o uruchomienie na ulicy linii autobusowej trwały od lat, ale dopiero teraz, gdy Warszawa dysponuje pojazdami z napędem elektrycznym, nabrały realnego kształtu.
Z Dewajtis na Słodowiec
W odpowiedzi na apel Zarząd Transportu Miejskiego przygotował projekt linii autobusowej, kursującej między Wzgórzem Kamedulskim a stacją Słodowiec. Autobusy rozpoczynałyby trasę na parkingu w sąsiedztwie UKSW, gdzie kosztem 24 miejsc postojowych powstałaby nieduża pętla. Następnie jechały ulicami Dewajtis (bez nowego przystanku przy Marymonckiej) i Marymoncką do stacji metra Słodowiec. W ten sposób studenci i inne osoby dojeżdżające do Lasu Bielańskiego miałyby wygodną przesiadkę do tramwaju przy Szpitalu Bielańskim oraz do metra na Słodowcu. Linia byłaby obsługiwana przez 12-metrowe autobusy z napędem elektrycznym. Dla potrzeb komunikacji miejskiej progi zwalniające na Dewajtis zostałyby zamienione na wyspowe.
Propozycja ta została jednomyślnie zaakceptowana przez bielańskich radnych z komisji samorządowej oraz inwestycji. Poprosili oni ZTM, by linia kursowała także w wakacje oraz w godzinach wieczornych, tak by służyła również mieszkańcom Starych Bielan i Słodowca. Radni chcą, by linia ruszyła na próbę na rok. W tym czasie zostałaby wypracowane metody egzekwowania obowiązujących na Dewajtis zasad ruchu i ograniczenia liczby samochodów. Propozycję tę poparł także znawca Lasu Bielańskiego, prof. Maciej Luniak. Docelowym rozwiązaniem ma być jednak budowa przystanków z windami na Wisłostradzie.
(dg)