Marihuanę miał w kieszeni. Policjanci mieli nosa
dzisiaj, 05:34
Podczas patrolu ulicy Wrzeciono bielańscy wywiadowcy wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. To dla nich chleb powszedni, bo narkotyki w tej części warszawskich Bielan to niestety smutna "norma".
Tym razem zapach pochodził od 38-letniego mężczyzny, który miał przy sobie foliową torebkę z suszem. Badanie potwierdziło, że to marihuana. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków.
Podczas nocnego patrolu ulicy Wrzeciono mundurowi wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Postanowili sprawdzić, skąd pochodzi. Okazało się, że unosił się od przechodzącego 38-letniego mężczyzny.
Marihuana w kieszeni
Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę i podczas kontroli znaleźli w jego kieszeni foliową torebkę z suszem roślinnym. 38-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ulicy Żeromskiego.
Zarzut posiadania narkotyków
Badania laboratoryjne potwierdziły, że zabezpieczony susz to marihuana. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, za co grożą mu trzy lata za kratami. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.
red

















































