Zbudowali McDonalda i... Na Czarodzieja chodnik potrzebny na wczoraj
16 marca 2017
Krótka ulica łącząca Klasyków i Mehoffera to nadal stara, wiejska droga nieprzystosowana do obecnego ruchu. Co można zrobić?
Dzieci z rodzicami, dzieci bez dorosłych, matki z wózkami - wszyscy idą skrajem jezdni, bo nie ma tu chodnika. Gdy budowano Kaufland, krótki odcinek powstał jedynie od strony Mehoffera. Kończy się przy nowej remizie. Dalej do Klasyków nie ma nawet udeptanego pobocza. W planach jest krótki odcinek na wysokości McDonald's. Ma go zbudować właściciel amerykańskiej sieci. Kiedy?
- W tej chwili poprawiana jest dokumentacja niezbędna do uzyskania pozwolenia na budowę w trybie specustawy drogowej - informuje Marzena Gawkowska, rzeczniczka białołęckiego ratusza. - Budowa powinna ruszyć w połowie roku.
Chodnik na całej długości Czarodzieja jest potrzebny "na wczoraj". Jak go zbudować? Najłatwiej poszerzyć ulicę, ale konieczny jest wykup gruntów. To kosztuje i niekoniecznie się uda, bo doświadczenie uczy, że nie wszyscy właściciele zgadzają się na sprzedanie kawałka swojej działki. Można skorzystać ze specustawy drogowej. Wtedy będzie jeszcze drożej, bo w tym wypadku należy całą ulicę zbudować od nowa, wraz w odwodnieniem i niezbędną infrastrukturą.
W sytuacjach braku miejsca na poszerzenie ulicy europejskim standardem jest ruch jednokierunkowy dla samochodów oraz dwukierunkowy dla rowerów i wygospodarowanie miejsca na chodnik. Zgodnie z zasadą, że ruch na uliczce przylegającej do jezdni szerokiej arterii (tu: Modlińskiej) powinien być jednokierunkowy w przeciwnym kierunku, samochody jechałyby po Czarodzieja od Mehoffera do Klasyków. W ten sposób dojazd do kwartału byłby możliwy po pętli: Modlińska - Mehoffera - Klasyków - Bohaterów.
Jest też inne rozwiązanie: jak najszybsza budowa Papieskiej, która przejęłaby ruch z Czarodzieja. Wówczas jednokierunkowość tej ulicy nie byłaby już wielkim problemem.
(oko/dg)