"Zbudowałam sześć mostów". Matematyka Gronkiewicz-Waltz
9 maja 2018
Tarchomin i Bielany łączą dwa mosty, oba imienia Marii Skłodowskiej-Curie. Przynajmniej tak uważa prezydent Warszawy. To odpowiedź na atak Patryka Jakiego, kandydata PiS na jej następcę.
- Przypomnijmy, w 2006 roku PO obiecała pięć mostów przez Wisłę w dwie kadencje - zaatakował wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki (PiS). - Minęły trzy kadencje i z pięciu mostów jest... jeden, w dodatku zaplanowany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Co na to Hanna Gronkiewicz-Waltz? Twierdzi, że zbudowała sześć przepraw przez Wisłę, przy czym most Skłodowskiej-Curie prezydent miasta liczy dwukrotnie (jako drogowy i tramwajowy), zaś odbudowany po podpaleniu Łazienkowski - trzykrotnie (dodatkowo z kładką pieszą rowerową i... buspasem). Listę sześciu nowych przepraw zamyka II linia metra między Powiślem a Pragą.
Te "kreatywne" wyliczenia mają się nijak do obietnic Gronkiewicz-Waltz, składanych dwanaście lat temu. Późniejsza prezydent zapowiadała wówczas budowę mostów Skłodowskiej-Curie, Krasińskiego (z Bródna na Żoliborz), "Karowa" (z Powiśla na Pragę), Na Zaporze (z Wawra do Wilanowa) i Południowego. W sumie to pięć mostów - wszystkie miały powstać do roku 2014. Prace nad ostatnim z nich właśnie trwają, ale to inwestycja zupełnie niezależna od samorządu miasta, prowadzona przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Co ciekawe, w 2014 roku ubiegająca się o trzecią kadencję Gronkiewicz-Waltz nie obiecywała już budowy mostów "Karowa" i Na Zaporze. Po wygranych wyborach z planów na najbliższe lata wypadł także most Krasińskiego, ale pojawiła się kładka pieszo-rowerowa z Powiśla na Pragę.
(dg)