Zboczeniec w autobusie? Burza w necie, policji nikt nie powiadomił
18 maja 2018
Zamiast ująć sprawcę albo zadzwonić na 112, warszawiacy coraz częściej udają się z problemami na portale społecznościowe.
Masturbuje się publicznie, przy pasażerach autobusów linii 516 i 518 - doniesienia o zboczeńcu z Białołęki pojawiły się w ostatnim czasie kilkakrotnie. Zawsze na Facebooku. Widoczne powyżej zdjęcie zostało opublikowane 18 maja w grupie "Białołęka - Platforma Sąsiedzka", ale później - z nieznanych nam przyczyn - skasował ja autor posta.
- Nie było zgłoszenia w tej sprawie, ale zajmiemy się nią - usłyszeliśmy w komendzie rejonowej policji. - Apelujemy, by w podobnych sytuacjach albo ująć podejrzanego, albo natychmiast zadzwonić pod numer 112.
To nie pierwszy raz, gdy policja nie ma informacji o zdarzeniu, o którym jest głośno w internecie. Na podstawie jednego zdjęcia trudno nawet stwierdzić, czy nie jest to celowy żart a mężczyzna nie trzyma w dłoni jakiegoś przedmiotu. Nie można wykluczyć wersji, że fotograf i "zboczeniec" to para "żartownisiów", chcących zyskać rozgłos. Jak zauważył jeden z naszych czytelników, samo zdjęcie zostało wykonane nie w autobusie, ale w tramwaju.
Zwróciliśmy się do administratorów grupy facebookowej "Białołęka - Platforma Sąsiedzka" o udostępnienie zdjęcia i kontaktu do osoby, która je zamieściła. Gdy tylko je otrzymamy, przekażemy policji.
(tcz)