Zamiast parkingu ścieżka
19 czerwca 2009
Sześć lat temu dzielnica Bielany wybudowała ścieżkę rowerową wzdłuż ulic Podczaszyńskiego, Perzyńskiego i częściowo także Rudnickiego.
Rowerzyści na Bielanach to grupa, której nie sposób lekceważyć. Od lat doma-gają się ścieżek dla siebie, doprowadzili też do ujednolicenia budowy dróg rowe-rowych na terenie całej Warszawy. Swoim uporem spowodowali wyznaczenie przy nowym bielańskim ratuszu miejsc, gdzie będą mogli zostawiać jednoślady, choć wcześniej urząd dzielnicy nie widział takiej możliwości. Teraz domagają się ukoń-czenia obiecanej im ścieżki na Rudnickiego, kosztem likwidacji parkingu.
- Naszym zdaniem istnieje niezła alternatywa na stopniową i skuteczną popra-wę tej sytuacji. Stwarza ją szeroka na trzy metry asfaltowa alejka po południowej stronie ul. Rudnickiego. Dodatkowo po jednej, a miejscami po obu jej stronach wi-dać sporo miejsca na poszerzenie, od metra do nawet dwóch metrów. Na dalszym odcinku ul. Rudnickiego między Kochanowskiego a Maczka biegnie chodnik i ścież-ka rowerowa o szerokościach odpowiednio 1,6 m i 2 m. Podobne a nawet większe wymiary da się uzyskać na pozostałej części tej ulicy - twierdzą aktywiści Zielo-nego Mazowsza, wskazując drogę wybrnięcia z impasu, w jakim tkwi dzielnica od 2003 roku. - Rowerzyści już teraz z tej trasy korzystają. Zachęcają do tego m.in. prowadzące na nią przejazdy przez ulice Kochanowskiego i Broniewskiego. Pierw-szy z nich posiada nawet działającą sygnalizację, drugi niestety kończy się płotem, którego usunięcie wraz z właściwym oznakowaniem całego brakującego odcinka powinno być pierwszym etapem postulowanych prac. Już w tym zakresie przy-niosłyby odczuwalną poprawę, możliwą do uzyskania bardzo szybko z racji niewiel-kich kosztów. Drugi etap polegałby na poszerzeniu asfaltu i oddzieleniu ścieżki rowerowej (po stronie jezdni) od chodnika (po stronie zabudowań).
Dzielnica póki co milczy (- Sprawdzimy, czy do urzędu wpłynęły jakieś propo-zycje odnośnie tych ścieżek - powiedział nam wiceburmistrz Grzegorz Pietruczuk), jednak przed problemem nie da się uciec - z jednej strony mieszkańcy chcą par-kingów pod swoimi domami - do czego mają pełne prawo - z drugiej rowerzyści mają prawo domagać się spełnienia zapisów planu inwestycyjnego, który zakładał budowę ścieżki w tym miejscu.
(wt)