REKLAMA

Bemowo

różne »

 

Zakazy wyprowadzania psów na trawniki są nielegalne

  10 kwietnia 2015

alt='Zakazy wyprowadzania psów na trawniki są nielegalne'

Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że ustawianie tabliczek informujących o zakazie wyprowadzania psów na trawniki jest niezgodne z prawem. Przepis ogranicza bowiem swobodę czworonogów. Oznacza to, że właściciele piesków będą teraz masowo występować o usuwanie tabliczek we wspólnotach i spółdzielniach mieszkaniowych.

REKLAMA

Orzeczenie NSA dotyczy tylko terenów publicznych. W praktyce oznacza to, że nie można postawić tabliczki z zakazem wprowadzania psów na trawniku przy ulicy. Jeśli jednak takie zakazy są ustawiane, można je zaskarżyć. W Warszawie to się jeszcze nie zdarzyło.

Cham i tak nie sprzątnie

Tabliczki są często ustawiane na terenach wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. Na przykład przy ul. Górczewskiej 242 zakaz istnieje i w trawniki przed blokami wbite są znaki informujące o zakazie wyprowadzania psów. - To i tak fikcja - mówi mieszkaniec osiedla, który prosi o zachowanie jego anonimowości. - Co z tego, że jest zakaz? Właściciele czworonogów bez skrępowania pozwalają, by pieski obsikały tuje albo zrobiły kupę na trawniku pod czyimś oknem - mówi. Część z mieszkańców korzysta z dostarczanych przez urząd dzielnicy papierowych toreb na zwierzęce odchody. Większość niestety nie. - A latem śmierdzi, muchy latają - denerwuje się lokator.

Podobnie jest na sąsiednim osiedlu "Narwik". Na ogrodzeniu, które ciągnie się wzdłuż czterech bloków, wiszą białe tabliczki informujące o zakazie wyprowadzania zwierząt na teren osiedla. - Tyle że nasz teren został okrojony, bo część przejęło miasto pod poszerzenie ulicy Lazurowej - mówi pani Kamilla z Lazurowej 159. - Mamy tu jednak takiego sąsiada, który zostawia swojego kundelka na cały dzień na balkonie i futrzak szczeka z tęsknoty. A gdy go wyprowadza, to pies obsikuje mur - skarży się mieszkanka budynku.

Okazuje się, że tabliczki sobie, a przepisy sobie. Zgodnie z §29 utrzymania porządku i czystości na terenie m.st. Warszawy, "utrzymujący zwierzęta domowe są zobowiązani zapewnić, by zwierzęta nie zanieczyszczały miejsc przeznaczonych do wspólnego użytku. W szczególności utrzymujący i wyprowadzający zwierzęta domowe są zobowiązani do bezzwłocznego usuwania odchodów tych zwierząt". Czyli zabrania kupy w papierową torebkę i wyrzucenia jej do śmietnika. - Te tabliczki to tak naprawdę fikcja. Nie mają żadnej mocy. Człowiek kulturalny posprząta, a cham nie - mówi nam jeden z pracowników spółdzielni.

Przemysław Burkiewicz

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# KINDZIOR

19.07.2015 22:29

mam psa ale ja po nim sprzątam i zakazy wyprowadzania na trawnikach powinno się zamienić na TWÓJ PIES -TWOJE KUPSKO// przepraszam za taką dosadność słów// bo ludzie nie sprzątają nawet na własnych ogrodzonych osiedlach a to już jest chamstwo

# borba

07.08.2015 11:39

Częsta praktyka: wiele osób z grodzonych osiedli wyprowadza swoje ukochane psiaczki na sąsiednie niegrodzone osiedle - a tam przecież nie będą się babrać w psich odchodach! Jak komuś śmierdzi, to niech sobie sam posprząta.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA