Lazurowa znów jest w Warszawie
10 kwietnia 2015
Sukces! Po naszej interwencji tereny położone przy ulicy Lazurowej zostały wreszcie posprzątane. Służby miejskie wywiozły śmieci, usunęły stare ogrodzenia i wycięły zbędne krzaki. - Nareszcie. Ta parcela stanowiła obraz nędzy i rozpaczy. Urzędnicy musieli zostać zganieni przez gazetę, by wysłać na miejsce ekipę sprzątającą - cieszy się czytelnik z Lazurowej 159.
Chodzi o tereny położone między osiedlem "Narwik" a ulicą Lazurową, między rondem Radia Wolna Europa a wąską uliczką Narwik na Górcach. Kilka lat temu wzdłuż Lazurowej znajdowały się prywatne posesje - m.in.
Rudery straszą przy Lazurowej. Jak długo jeszcze?
Lazurowa to ulica ruder! Opuszczone domy jednorodzinne między ulicą Górczewską a aleją Obrońców Grodna to siedlisko bezdomnych, którzy zaśmiecają okoliczne działki. Stanowią zagrożenie, ponieważ zbierając złom sprowadzają także butle z gazem.
rozpadające się domy jednorodzinne, altanki działkowe, a także tereny zielone osiedla "Narwik". Właściciele posesji zostali wywłaszczeni pod poszerzenie ulicy Lazurowej. Domy zburzono, a roślinność wycięto w pień. Jednak między budynkiem przy Lazurowej 157 a ulicą Narwik pozostały krzaki, które szybko stały się wysypiskiem śmieci. Miasto - które działkę wykupiło - nie kwapiło się do posprzątania nieruchomości. Nie usunięto nawet starej siatki ogrodzeniowej! Na dodatek zachowany murowany domek pod numerem 161 stał się schroniskiem dla bezdomnych. Menele zbierają złom, przynoszą do domku rozmaite śmieci. Organizują libacje, zaśmiecają działkę, wypróżniają się. Wokół czuć smród odchodów i śmieci.
- W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców wielokrotnie interweniowałam w sprawie działki przy Lazurowej 161 w straży miejskiej i w bemowskim ratuszu - mówiła nam Małgorzata Porębska, zarządca osiedla "Narwik". Mieszkańcy sąsiednich bloków martwią się o swoje bezpieczeństwo. - Bezdomni zbierają złom i bardzo często przynoszą butle gazowe. Wystarczy przecież iskra lub niedopałek papierosa, by doszło do eksplozji i tragedii - powiedziała Małgorzata Porębska.
Mieszkańcy Lazurowej mogą być przynajmniej trochę zadowoleni. Rudera zostanie wprawdzie zburzona dopiero, gdy Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych będzie przeprowadzać poszerzanie arterii, na miejscu jednak pojawiły się ekipy sprzątające. Robotnicy usunęli resztki zardzewiałych ogrodzeń, zebrali śmieci. Wykarczowano już zdziczałe krzaki i przycięto gałęzie drzew. - Wreszcie jakoś to wygląda. Jak w Warszawie, a nie na wysypisku śmieci - cieszy się czytelniczka z Lazurowej.
Przemysław Burkiewicz
.