REKLAMA

Wola

zabytki »

 

Zabytek czy nie? Burmistrz blokuje budowę wieżowca

  1 października 2018

alt='Zabytek czy nie? Burmistrz blokuje budowę wieżowca'
źródło: Wikimedia Commons / Mikiapole 3

Odbudowana po wojnie, skromna kamienica nieoczekiwanie stała się kością niezgody między samorządem a konserwatorem zabytków.

REKLAMA

Prof. Jakub Lewicki słynął do tej pory z wyjątkowo chętnego wpisywania obiektów do rejestru zabytków. To za jego sprawą PKP Polskie Linie Kolejowe musiały zmienić projekt przebudowy trasy z Dworca Gdańskiego na Zachodni już w trakcie jej trwania, tylko po to, by ocalić od zniszczenia betonowe ściany umocnionych stanowisk ogniowych z czasów II wojny światowej - tzw. tobruków. Inwestycja, która miała zakończyć się w marcu, trwa nadal.

Dawne dzieje

Tym razem mazowiecki konserwator odmówił wpisania do rejestru zabytków kamienicy przy Grzybowskiej 37, stojącej między wysokim blokiem osiedla Za Żelazną Bramą a pływalnią. Budynek stanął w latach 30. ubiegłego wieku na działce, w głębi której znajdowała się od XIX wieku palarnia kawy. Produkowana tam kawa Pluton była jedną z najpopularniejszych w Polsce. Dziś działka jest własnością firmy Matexi, planującej zastąpienie kamienicy 17-piętrowym apartamentowcem.

- Budynek uległ znacznej dewastacji i uszkodzeniom w czasie wojny i był po wojnie odbudowywany, modernizowany oraz nadbudowany - pisze inwestor. - Zatracenie pierwotnego charakteru architektonicznego spowodowało, że obiekt nie posiada wartości zabytkowych, co zostało potwierdzone przez konserwatora poprzez wyłączenie obiektu z wojewódzkiej ewidencji zabytków.

Zapraszamy na zakupy

Mur getta argumentem

- Od dłuższego czasu podejmowaliśmy kroki w celu zachowania tego obiektu - mówi burmistrz Krzysztof Strzałkowski. - Odmowa jest dla nas decyzją bardzo kontrowersyjną. Dziwi nas ona ze względów historycznych, ale także dlatego, że kamienica jest położona w bezpośrednim sąsiedztwie muru getta.

Burmistrz Strzałkowski (PO) złożył już odwołanie od decyzji konserwatora do wicepremiera i ministra kultury prof. Piotra Glińskiego (PiS). Wpisanie budynku do rejestru zabytków oznaczałoby w praktyce zmuszenie inwestora do wycofania się z Grzybowskiej 37. Zrujnowana kamienica w centrum Warszawy czekałaby wówczas na innego kupca, chcącego przeprowadzić remont i urządzić wewnątrz apartamenty.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe