Wyszedł do sklepu, zostawił otwarte auto. Toyota od razu zniknęła
29 maja 2020
Toyota o wartości 50 tys. zł zniknęła spod sklepu na Jana Pawła II. Jak mówi właściciel: - Wyszedłem z auta dosłownie na chwilkę.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży pojazdu marki Toyota. Poszkodowany zostawił otwarty pojazd przy ul. Jana Pawła II i wyszedł "na chwilkę" do sklepu. W tym momencie do auta wszedł inny mężczyzna i nim odjechał. Kradziony wóz odnaleziony na Bemowie
Już kilka godzin po kradzieży bemowscy policjanci zauważyli poszukiwaną toyotę na ulicy Waldorffa. Za kierownicą siedział młody mężczyzna, który tłumaczył, że zabrał samochód, ponieważ "chciał sobie pojeździć". 22-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Na miejscu funkcjonariusze zainteresowali się również dwoma rowerami miejskimi stojącymi w pobliżu skradzionego auta. Okazało się, że do wskazanego przez niego miejsca dojechał znajomy na... kradzionym rowerze.
- 22-latek został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu. W trakcie gromadzenia materiału dowodowego zatrzymany został drugi mężczyzna podejrzany o kradzież rowerów. Obaj usłyszeli zarzuty karne. Odzyskany pojazd i rowery wróciły do właścicieli - informuje komisarz Marta Sulowska. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.
(DB)