Wyrzucić tiry z Estrady. Za dużo ich tu jeździ
12 listopada 2013
- Co ja przeżywam? Proszę sobie posiedzieć godzinkę albo dwie, a zobaczy pan! Ciężarówki pędzą, nie oglądając się na nikogo. A jaki huk! - mówi starszy pan z ulicy Estrady. Niewielkiej ulicy, po której od rana do wieczora jeżdżą samochody ciężarowe.
Ciężarówki ze względu na gabaryty nie nadają się na wąskie drogi, prowadzące pomiędzy domami. Na Bielanach to spory problem, bo wielkie wozy mkną zarówno w kierunku huty, jak i do bazy firmy śmieciowej. Jeżdżą też na budowy nowych osiedli.
- Ulica Estrady to znakomity łącznik pomiędzy Mościskami, Dąbrową a ulicą Kolejową w Łomiankach. To jedyny poprzeczny przejazd w tamtym kierunku. Drugi prowadzi pomiędzy Wólczyńską a Pułkową, ulicą Wóycickiego - przez tory kolejowe, gdzie szeroka wcześniej ulica robi się dużo węższa. Jest jeszcze trzeci przejazd - Nocznickiego do AK Kampinos. To tamtędy głównie kursują samochody ze śmieciami. Nie zazdroszczę mieszkańcom: wszystko się trzęsie, okropny hałas, a kierowcy dociskają gaz. Zamiast na Wóycickiego mogliby skręcać w Dankowicką czy też Żubrową. Ale nie, pędzą jak im wygodnie - opisuje problem przewodniczący rady Samorządu Mieszkańców Młocin Zbigniew Klukowski. Stoimy kwadrans, ciężarówek przejechało pięć. Hałas faktycznie spory. Ulica Estrady leży w strefie ograniczeń w ruchu dla pojazdów o dopuszczalnej masie przekraczającej 16 ton. Kierowcy takich pojazdów powinni umieszczać w lewym dolnym rogu przedniej szyby pozwolenie na przejazd - mówi radny Sławomir Umiński.
Dzielnicowy radny Sławomir Umiński zwraca uwagę, że większość ciężarówek jeździ tędy nielegalnie, a łatwo to skontrolować. - Ulica Estrady leży w strefie ograniczeń w ruchu dla pojazdów o dopuszczalnej masie przekraczającej 16 ton. Kierowcy takich pojazdów powinni umieszczać pozwolenie na przejazd w lewym dolnym rogu przedniej szyby - mówi radny.
Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich przypomina, że zgodnie z zarządzeniem p.o. prezydenta stolicy Kazimierza Marcinkiewicza z 2006 roku do Warszawy pomiędzy godz. 7 a 10 oraz 16 a 20 nie mogą wjeżdżać pojazdy o ciężarze przekraczającym 16 ton. Chyba że posiadają identyfikatory C-16.
- Staramy się ograniczać ich wydawanie, choć nie możemy tego zrobić w sytuacjach, gdy firma ma przedstawicielstwo na terenie Warszawy albo w okolicy toczy się budowa. Nie są to identyfikatory stałe. Wydajemy je na trzy lub sześć miesięcy. Wiemy, że w opisywanej okolicy jest trudno. Wysłaliśmy już do policji pismo z prośbą o monitorowanie sytuacji - mówi Karolina Gałecka.
- W tym rejonie mamy ciąg małych uliczek. Jeżeli kierowca wjedzie w jedną z nich, to siłą rzeczy w końcu znajdzie się na Estrady. Wpływ na kursowanie tamtędy ciężarówek miał też przedłużający się remont Wólczyńskiej. Obiecujemy monitorować ten rejon. Ci kierowcy, którzy na to zasłużą, będą karani mandatami - deklaruje Elwira Brzostowska, rzeczniczka komendy policji na Żeromskiego.
mac