Wózki po raz drugi trafiły do osób potrzebujących

Dzięki ogromnemu wsparciu grupy amerykańskich i polskich wolontariuszy osoby niepełnosprawne mogły liczyć na dopasowanie wózka do swoich potrzeb. Łącznie w tym dniu przekazano sprzęt 33 osobom: 20 wózków inwalidzkich i 13 chodzików. Kilka osób ze względów zdrowotnych odbierze sprzęt w późniejszym terminie. Znasz osobę potrzebującą wózka inwalidzkiego, kul czy chodzika? Pomóż jej!
Już po raz drugi białołęccy niepełnosprawni mogą liczyć na bezpłatne wózki inwalidzkie wyremontowane w białołęckim areszcie.

Uroczystości te poprzedzało szczególne spotkanie dla wolontariuszy i osób zaangażowanych w ten projekt - szkolenie dotyczące budowania relacji interpersonalnych i rozwijania umiejętności komunikacyjnych z ludźmi niepełnosprawnymi. - Podczas szkolenia każdy z wolontariuszy, wykonując pewne ćwiczenie, mógł na krótką chwilę stać się częścią świata niepełnosprawnych - było to naprawdę wzruszające przeżycie - mówi radna Ewa Gajewska.

Akcja ta jest możliwa dzięki Stowarzyszeniu "Joni i Przyjaciele Polska", które prowadzi Mariola Zaręba oraz Białołęckiemu oddziałowi OPS. Wózki do Polski trafiają ze Stanów Zjednoczonych, następnie na terenie Białołęckiego Aresztu Śledczego są nieodpłatne naprawiane przez więźniów pracujących na zasadzie wolontariatu i ofiarowywane najbardziej potrzebującym osobom niepełnosprawnym w całej Polsce.

Wspierający projekt radni z Białołęki: Marcin Korowaj, Joanna Rabiczko i Ewa Gajewska dziękują wszystkim osobom i wolontariuszom, którzy zaangażowali się w tę inicjatywę na różnych jej etapach.

(red)

.