Wirtualna stolica: "Nienawidzę cię, słoiku"
2 maja 2015
Obraźliwe komentarze o "słoikach" i "wieśniakach" zalewają każdy skrawek wirtualnej rzeczywistości Białołęki i całej Warszawy. Czy "ty słoiku!" to już mowa nienawiści, czy jeszcze zwykłe chamstwo?
- Ja nie wiem skąd pani przyjechała, ale ja jestem warszawiakiem.
- Ja też jestem warszawianką.
- Ciekawe od kiedy, bo ja od 50 lat.
- Ja dłużej.
Dżentelmen mierzy damę wzrokiem, robi minę pt. "Nieźle" i komentuje:
- To pani ma tyle lat?
- Nie, ale moja rodzina mieszka w Warszawie od siedmiu pokoleń.
- A to moja i tak dłużej.
I tak dalej, i tak dalej, aż do Mieszka I, synów Noego i samego Adama. Żyjemy w smutnej rzeczywistości, w której - najczęściej zmyślone - warszawskie genealogie są argumentem przeciwko "wieśniakowi" - "słoikowi", który przybył z mitycznej Polski B tylko po to, by zatruwać życie prawdziwemu tubylcowi, którego dziadowie walczyli o to miasto już w epoce kamienia łupanego i który tylko przypadkiem znalazł się w kapciach w markecie na Białołęce. Przypadkiem, bo jego rodzinną rezydencją jest zapewne jedna z kamienic na rynku Starego Miasta.
Z ludzi wyzywających od "słoików" można się śmiać, można się z nimi kłócić, ale chyba najlepiej po prostu ignorować. Przypadki tak ciężkie, jak opisywany przez nas kilka lat temu kierowca autobusu, który nie chciał sprzedać "słoikom" biletów, są na szczęście rzadkie... na ulicach. A w internecie?
- Tarchomin-Nowodwory to nie żadna dzielnica prestiżowa, to po co tramwaj, żeby tylko ogórki i kartofle miał dowozić - to jeden z komentarzy z naszego forum. - Słoiki mówią "U nas jest tramwaj, to jesteśmy z Wawy". Zadbaj, żeby na twoją wieś chociaż jeden pekaes dojeżdżał, będziesz miał lżej i twoje słoiki się nie potłuką.
- Zróbmy metro dla słoików to na Brudnie [sic!] będzie spokój - to inny mistrz ciętej riposty. Jeśli już mowa o komunikacji szynowej, to po otwarciu linii tramwajowej na Tarchominie przeczytaliśmy, że "Ludzie ze wsi cieszą się byle czym", a po artykule o nagraniu z drogi rowerowej na Nowodworach, że "Niestety na wsi nie ma ścieżek rowerowych, to ludzie nie wiedzą, jak się zachować".
Mam złe wiadomości dla "antysłoików": Warszawę założyły słoiki, herbowa Syrenka to słoiczka i bezdomna, która przypłynęła z morza i zamieszkała w mieście bez meldunku a przodkowie nas wszystkich pochodzili z Afryki.
Dominik Gadomski
urodzony na Woli, mieszkający na Białołęce