Wesołe jest życie staruszka
6 listopada 2009
Bez owijania w bawełnę: Bielany to dzielnica seniorów. Mieszka tu ponad 143 tys. ludzi, w większości osób starszych. W 2008 roku osób mających ponad 60 lat było ponad 35 tysięcy.
- Jestem osobą starszą, niedawno przeprowadziłam się na Bielany - pisze do "Echa" pani Maria. - Szukam miejsc i osób, które nie chcą siedzieć w domu, tylko chcą od życia więcej. Gdzie możemy się spotykać? Co robić? Chętnie poznam przy-jaciół, ludzi i miejsca, gdzie będzie można wspólnie spędzić czas.
Okazuje się, że możliwości jest wiele - począwszy od prywatnych inicjatyw lo-kali gastronomicznych (kawa dla seniora, wieczorki dla osób starszych) aż po przedsięwzięcia samorządowe.
- Dzielnica wspiera spotkania seniorów przez ośrodki pomocy społecznej np. poprzez udostępnianie lokali. OPS prowadzi dwa ośrodki wsparcia dla seniorów wraz z klubami seniora. W dzielnicy funkcjonują także kluby seniora prowadzone przez niektóre rady osiedli - mówi Tadeusz Olechowski, rzecznik dzielnicy Bielany.
Zapytaliśmy w jednym z ośrodków, jak wyglądają zajęcia dla osób starszych.
- Klub seniora jest bezpłatny, mogą się tu zgłaszać mieszkańcy Bielan, wystar-czy okazać dowód osobisty - mówi Maria Dąbecka, kierownik Ośrodka Wsparcia dla Seniorów Nr 2 na Wrzecionie. - Na pobyt dzienny, gdzie kierowane są przez OPS w pierwszej kolejności osoby samotne i w trudnej sytuacji finansowej, trafiają co-dziennie 34 osoby. Z kolei w klubie seniora spotyka się dziennie średnio 35 osób. Seniorzy mogą spotykać się w naszym ośrodku na zasadzie pobytu dziennego, na który mogą zostać skierowani przez OPS oraz w klubie seniora, który jest bezpłat-ny i otwarty dla wszystkich seniorów z Bielan. Zachęcamy do udziału w spotka-niach, na których prowadzone są m.in. tańce integracyjne, zajęcia muzyczne, języ-ki obce, czy nordic walking.
Podobne atrakcje dla swoich podopiecznych oferuje też ośrodek wsparcia w alei Zjednoczenia 13. Seniorzy mogą tu liczyć na spacery po lesie, jednodniowe wycieczki autokarowe, muzykoterapię i zajęcia kulinarne. Prowadzone są zajęcia komputerowe, warsztaty hafciarskie, regularnie też podopieczni ośrodka spotykają się też ze swoimi rówieśnikami z innych klubów seniorskich.
Możliwości jest wiele, biorąc pod uwagę choćby wspominane wyżej ośrodki po-mocy społecznej. Po pobieżnym przejrzeniu ofert lokali na Bielanach można sobie ułożyć całkiem niezły plan spotkań. Tak jak mówi nasza Czytelniczka: wystarczy chcieć. Bo starość nie oznacza klepania paciorków - współcześni seniorzy swoją aktywnością potrafią zawstydzić niejednego "młodziaka". Tak trzymać!
(wt), bk