Niezłe przekręty na komunalnych
6 listopada 2009
W Warszawie ruszył program kontroli w lokalach komunalnych. Kontrolerzy będą sprawdzać, czy mieszkania należące do miasta są użytkowane zgodnie z przeznaczeniem: przez osoby w potrzebie, a nie np. czyhających na tanie mieszkanie oszustów.
- W sytuacjach: podnajęcia lokalu bez zgody właściciela, niezamieszkiwania najemcy w lokalu, po-siadania tytułu prawnego do innego mieszkania - właściciel ma prawo wypowiedzenia umowy najmu. Opróżnione w wyniku kontroli lokale są przeznaczane dla rodzin zakwalifikowanych i oczekujących na udzielenie pomocy mieszkaniowej w poszczególnych dzielnicach - informuje Tomasz Krettek, naczelnik wydziału lokali mieszkalnych w biurze polityki lokalowej Warszawy. Po-mijając język prawniczy - jeśli podnajmujesz komuś mieszkanie komunalne, albo stoi ono puste, bo wyprowadziłeś się do luksusowej daczy pod Warszawą, musisz się liczyć z tym, że z lokalem możesz się pożegnać. A wolne miejsca - trafią do ko-lejnych osób z listy oczekujących.
W październiku ruszyły kontrole na Bielanach. - Za 3-4 miesiące trafią do mnie pierwsze informacje pokontrolne. Sprawdzamy, czy lokal jest zajmowany przez na-jemcę i czy jest prawidłowo wykorzystywany. Przyjmujemy i reagujemy także na wszystkie sygnały od mieszkańców w tej sprawie. Mamy do wykonania plan, w któ-rym przewidujemy skontrolowanie wszystkich mieszkań w naszej dzielnicy. Zakła-damy, że uda nam się go wykonać do połowy przyszłego roku - mówi Marek Keller, wiceburmistrz Bielan.
O tym, że lokale komunalne to raj dla oszustów i wyłudzaczy pisaliśmy wielokrot-nie. O skali zjawiska świadczą najlepiej liczby: do końca lutego na terenie War-szawy stwierdzono prawie 1000 nieprawidłowości w zajmowaniu mieszkań komu-nalnych, a kontrolerzy i tak nie sprawdzili wszystkich. W Warszawie lokali należą-cych do dzielnic jest blisko 100 tysięcy, w kolejce czeka ponad pięć tysięcy osób.
(wt), bk