Wawer nie zgadza się na zmiany w 521 i 115
23 kwietnia 2013
Jednogłośnie i z ogromnymi emocjami - radni Wawra i mieszkańcy protestują przeciwko planowanym zmianom w komunikacji: skrócenia 521 do pętli Wiatraczna i połączenia 115 z linią 215.
Kolej ma wady
Tłumaczenia przedstawiciela ZTM nie przekonały radnych. Podkreślali, że rada dzielnicy wielokrotnie występowała przeciwko likwidacji 115 i 521. Zwracali uwagę, że perony linii otwockiej nie są przystosowane dla osób starszych, matek z dziećmi i osób na wózkach. Pociągi są często zatłoczone, zwłaszcza w godzinach szczytu. Przesiadki nie są łatwe, szczególnie dla osób starszych, a poza tym komplikują i wydłużają dojazd do miejsca docelowego.
- Tramwaj jedzie dłużej niż autobus. Przy rondzie de Gaulle'a tworzą się korki tramwajowe - przekonywał radny Maciej Kulesza. - Poza tym planowany jest remont mostu linii średnicowej. Zmiany komunikacyjne dla naszej dzielnicy nigdy nie były zbyt dobrze przemyślane przez ZTM - uważa radny Marcin Kurpios. Przez dłuższy czas pociągi będą jeździć ze Wschodniej na Centralną przez tory dalekobieżne, z ominięciem stacji Stadion i Powiśle. Dlaczego po skróceniu trasy 521 nie można utrzymać przystanku dla wysiadających przy rondzie Wiatraczna (tam, gdzie teraz jest normalny przystanek 521 w kierunku centrum)? - pytał Maciej Kulesza.
Wiceprzewodniczący rady Wiesław Domański podkreślał, że kasowanie linii 115 i 521, to nic innego, jak karanie pasażerów, którzy już wcześniej mieli podwyżkę cen biletów. - Czemu ZTM co chwila próbuje robić jakieś kombinacje i zmiany? - grzmiał.
Przewodniczący rady Norbert Szczepański przekonywał, że linia 115 ma opóźnienia, tak jak wszystkie autobusy jadące ul. Marsa. - Linia 115 jest potrzebna całej dzielnicy. Można nią dojechać do Ośrodka Pomocy Społecznej, szkół, bazarów na pl. Szembeka i na Wiatracznej, a dalej do szpitala na Szaserów, urzędu skarbowego i ZUS. Jeśli zaś chodzi o linię 521, to jaka to logika, by likwidować autobus i wprowadzać dodatkowy tramwaj? Gdzie ta oszczędność? - pytał przewodniczący rady.
- Nie ma przepełnienia w tramwajach - ripostował Adam Muth. - Na moście Poniatowskiego w tramwajach jest podaż 13 tys. miejsc na godzinę, a w autobusach 521 tylko 240 miejsc na godzinę. - Poza tym pojawią się dodatkowe kursy linii 25 - trzy na godzinę w godzinach szczytu - dodał Dobiesław Kadloff. - Do centrum można przesiadać się z 521 do tramwaju na pętli Gocławek. Przesiadka jest wygodna a tramwaje puste. Ceny biletów ustala rada Warszawy. Do niej trzeba kierować wszystkie pretensje. My mamy dany budżet, w którym musimy się zmieścić. Niestety, 521 nie zarabia na siebie - podsumował.
Bronią jednogłośnie
Przyszłość obu linii radny Marcin Kurpios widzi w czarnych barwach. - Zmiany komunikacyjne dla naszej dzielnicy nigdy nie były zbyt dobrze przemyślane przez ZTM. W ostatnich latach doprowadzono do wygaszenia popytu na linii 521. Dziś połowa kursów tej linii kończy bieg na pętli Wiatraczna. Natomiast zmiana trasy linii 115 jest, według mnie, wstępem do definitywnego jej skasowania. Zaproponowana nowa trasa nie zadowoli nikogo i nie ma żadnego uzasadnienia. Po faktycznym wycofaniu jej z osiedla Ostrobramska, ulicy Marsa i Marysina straci rację bytu - ocenia Kurpios.
Radna Hanna Chodecka zadeklarowała: - To nie koniec sprawy! Nie chodzi o to, że się wygadamy, pójdziemy do domów i zapomnimy. Nie będziemy milczeć. To dopiero początek!
Wawerscy radni po raz drugi (po opłatach śmieciowych), jednomyślnie i ponad podziałami partyjnymi podjęli uchwałę, w której negatywnie zaopiniowali proponowane zmiany w układzie komunikacyjnym na terenie dzielnicy. Czy ZTM znów tę opinię zignoruje?
sb