ZTM radzi, jak nie płakać po 521
24 kwietnia 2013
Pomimo protestów mieszkańców i radnych Wawra, ZTM nie zrezygnował z planów skrócenia linii 521, argumentując, że dubluje ona komunikację szynową, która jest znacznie bardziej efektywna. Aby złagodzić głosy krytyki, ZTM postanowił opublikować na swych stronach... poradnik dla pasażerów. Są chętni do skorzystania?
Jednogłośnie i z ogromnymi emocjami - radni Wawra i mieszkańcy protestują przeciwko planowanym zmianom w komunikacji: skrócenia 521 do pętli Wiatraczna i połączenia 115 z linią 215. Zamiast tego, podjęto decyzję o ograniczeniu oferty na liniach dublujących komunikację szynową. Kolej i tramwaje są bowiem wydajne i ekologiczne, a autobusy powinny być podstawowym środkiem transportu jedynie tam, gdzie nie ma dostępu do komunikacji szynowej. Ograniczana będzie także oferta na tych liniach, które cieszą się najmniejszym zainteresowaniem pasażerów.
Wawer ma przecież SKM
Linia 521 jest dla ZTM doskonałym przykładem autobusu dublującego komunikację szynową niemal na całej, długiej trasie. W Wawrze autobus dubluje kolej. Pasażerowie mają tam do dyspozycji pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej oraz Kolei Mazowieckich. Dodatkowo, po dojechaniu do najbliższych ważnych węzłów przesiadkowych (Płowiecka, Gocławek, Wiatraczna) linia 521 dubluje także, i to aż na odcinku ok. 12 km, linie tramwajowe kursujące al. Waszyngtona i dalej Al. Jerozolimskimi.
Po wprowadzeniu zmian, linia 521 będzie kursować na odcinku Falenica - rondo Wiatraczna, zapewniając obsługę pasażerów na przystankach położonych między stacjami kolejowymi i dowożąc pasażerów do komunikacji szynowej. Jak zatem mają podróżować pasażerowie, którzy dotychczas korzystali z przystanków położonych pomiędzy rondem Wiatraczna a Szczęśliwicami?
I tu zaczyna się poradnik:
"Osobom, chcącym dojechać z Wawra do Śródmieścia najwygodniej będzie wsiąść do pociągu SKM (linii S1) lub KM (w ramach wspólnego biletu). Można będzie także, korzystając z linii 521, dojechać do ronda Wiatraczna i tam przesiąść się do jednej z czterech linii tramwajowych, które dojeżdżają do Śródmieścia: 9, 24 lub 25, które jadą prosto al. Waszyngtona oraz linii 8, która do Al. Jerozolimskich dociera przez ul. Grochowską i al. Zieleniecką. Tramwaje te kursują Al. Jerozolimskimi aż do pl. Zawiszy.
Pasażerowie, którzy chcą się dostać dalej na Ochotę, mogą to również zrobić tramwajami 9 lub 25. Osoby, które korzystały z linii 521 na ul. Grójeckiej, będą miały do dyspozycji - zamiast niej - aż sześć linii tramwajowych: 1, 7, 9, 14, 24 i 25. Zamiast wahać się, czy wybrać tramwaj czy autobus i przebiegać w ostatniej chwili między przystankami, pasażerowie będą mogli od początku korzystać ze wszystkich linii na jednym przystanku".
Poszukajcie oszczędności w centrum
Propozycje ZTM jednoznacznie krytycznie ocenia radny Marcin Kurpios - Niech ZTM nie szuka oszczędności na peryferiach. Proponuję szukać ich w centrum miasta. Mieszkaniec centrum ma wszystko pod ręką, nie musi nigdzie dojeżdżać. Dla nas 521 jest kręgosłupem komunikacyjnym, dobrą możliwością wydostania się z dzielnicy - mówi. Jeszcze bardziej zdecydowanie komentuje sprawę radny Andrzej Wojda. - Czuję się oszukany przez ZTM. Na sesjach i komisjach wielokrotnie byliśmy zapewniani, że nie ma prób ani planów cięć. To co się dzieje, to nonszalancja władzy. Będzie oburzenie społeczne. To decyzja głupia - podsumowuje radny Wojda.
sb
.