Nie trzynaście punktów, lecz jeden. Polityczna wojenka o szczepionki
9 kwietnia 2021
Nagły zwrot akcji w sprawie szczepień na covid-19 w Warszawie. Samorząd nie dostał zgody na tyle punktów, ile zapowiadał.
We wtorek prezydent Rafał Trzaskowski zapowiedział uruchomienie 19 kwietnia trzynastu punktów szczepień przeciwko covid-19. Miały być one rozmieszczone na Białołęce, Targówku, Woli, Żoliborzu, Ursynowie, Pradze Północ, Mokotowie, w Wawrze, Wilanowie i Śródmieściu. Trzy punty szczepień miały powstać na stacjach metra Dworzec Wileński, Księcia Janusza i Trocka a centralny planowano na stadionie Legii.
Brakuje szczepionek
- Dziś ze slajdów na konferencji prasowej (bo jakże inaczej!) dowiedzieliśmy się, że nie 19 kwietnia, a 20. I że ruszy nie 13 punktów szczepień, ale tylko jeden (jeden!), w dodatku pilotażowy - napisał w czwartek wieczorem prezydent Rafał Trzaskowski. - Pozostałe proponowane przez nas lokalizacje będą "badane" przez Narodowy Fundusz Zdrowia. I że "może" dołączą. W maju? Później? O ile będą szczepionki?
Wszystko wskazuje na to, że warszawski ratusz zdecydowanie wyszedł przed szereg a w momencie ogłaszania programu nie było żadnego porozumienia między władzami państwa a samorządem, pochodzącymi z dwóch wrogich obozów politycznych. Teraz obie strony przerzucają się odpowiedzialnością, ale fakty pozostają faktami: w Polsce jest wciąż za mało szczepionek na covid-19.
(dg)