Obwodnica Pragi nigdy nie powstanie? "Przebój kolejnych kampanii wyborczych"
12 października 2021
Jak zauważa Warszawski Alarm Smogowy, nowa ulica między rondami Wiatraczna i Żaba to jedna z nielicznych inwestycji, które pogodziłyby kierowców i przeciwników aut. Według zapowiedzi sprzed trzech lat budowa miała zakończyć się w 2025 roku.
"W 2025 roku domkniemy budowę obwodnicy śródmiejskiej: do ruchu oddamy odcinek z ronda Wiatraczna do ronda Żaba" - taka zapowiedź padła podczas kampanii wyborczej ze strony kandydata na prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Po trzech latach kadencji Warszawski Alarm Smogowy postanowił sprawdzić wykonanie programu wyborczego. Efekty opublikowano w raporcie pt.
Muzeum "sztuki" ważniejsze od obwodnicy Pragi
Jedna z najpilniejszych inwestycji transportowych w Warszawie znów się opóźnia. Jednocześnie zadłużone miasto lekką ręką przeznacza kolejne 180 milionów na nowe muzeum.
"Od miasta dla aut do miasta dla wszystkich?", sfinansowanego z dotacji European Climate Foundation.
Obwodnica Pragi - kiedy powstanie?
Otaczająca Śródmieście, Muranów i Pragę "obwodnica śródmiejska" była planowana już w latach 60. Z myślą o niej przebudowano Towarową, Okopową i Słomińskiego oraz zbudowano Trasę Łazienkowską, ale później - gdy gęsta zabudowana zaczęła "wylewać się" za wyznaczony pierścień tras - plany zostały odłożone na wiele lat. Odkurzono je pod koniec lat dziewięćdziesiątych, gdy przebudowano rondo Żaba. Ostatni odcinek, mający połączyć rondo Żaba z rondem Wiatraczna, nie powstał do dziś.
- Praska część obwodnicy śródmiejskiej to evergreen kolejnych warszawskich kampanii wyborczych - piszą aktywiści. - Przypomina linię horyzontu, którą wciąż widać, ale nie można się do niej zbliżyć. Ostatnie widoczne działanie w tej sprawie to przeprowadzone w 2017 roku konsultacje społeczne na temat kształtu obwodnicy. Już na początku 2019 roku, czyli zaraz po rozpoczęciu kadencji, ratusz zapowiedział przesunięcie inwestycji. W listopadzie 2019 roku, przedstawiając budżet na kolejny rok, Rafał Trzaskowski przyznał, że odkłada ją na półkę, do czasu poprawy sytuacji budżetowej (lub uzyskania dofinansowania z rządu). To jedna z nielicznych nowych inwestycji drogowych, która mogłaby ucieszyć zarówno zwolenników transportu samochodowego, jak i zrównoważonego transportu.
Odkorkować Targową
Z perspektywy kierowców obwodnica Pragi będzie miała za zadanie odkorkowanie Targowej i Grochowskiej oraz stworzenie nowego, wygodnego połączenia między Grochowem a Targówkiem. Warszawski Alarm Smogowy liczy na to, że jej otwarcie umożliwiłoby przebudowę Targowej, zapewne spodziewając się zwężenia jezdni, poszerzenia chodników i budowy dróg rowerowych z prawdziwego zdarzenia.
- Jednocześnie, w wypadku budowy tej obwodnicy w przekroju 2x2 [dwie jezdnie po dwa pasy ruchu - red.] z rezerwą pod równoległą obwodnicę tramwajową (co postulowały m.in. Tramwaje Warszawskie), mógłby na tej inwestycji zyskać w przyszłości też transport zbiorowy - czytamy w raporcie.
Projekt za miliony
Według ostatnich planów nad terenami kolejowymi między Grochowem a Targówkiem Fabrycznym miał powstać 800-metrowy wiadukt z trzema pasami ruchu w każdym kierunku. Zabraniecką planowano przebudować na arterię podobną do Radzymińskiej oraz odciąć od niej Dźwińską, Beczkową i Ludwicką. Wjazd na poszerzoną ulicę byłby możliwy tylko na skrzyżowaniach ze światłami z Księżnej Anny i Kijowską. Za Kijowską Zabraniecka miała się zwężać z sześciu do czterech pasów ruchu, a następnie łączyć z Radzymińską zwykłym skrzyżowaniem.
W 2016 roku Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych podpisał z firmą MP Mosty umowę na wykonanie projektu i uzyskanie zezwolenia na realizację obwodnicy od ronda Wiatraczna do Radzymińskiej. W najlepszym razie dokumenty za 6,7 mln zł trzeba będzie w przyszłości zaktualizować, w najgorszym - wyrzucić do kosza.
(dg)
.