Ekolodzy blokują Wisłostradę. Niektórzy przykleili się do jezdni
24 maja 2021
Do nerwowej sytuacji doszło w poniedziałek na jednej z najruchliwszych tras w Warszawie. Interweniuje policja.
Około godz. 10:00 grupa młodych osób wspierających organizację Extinction Rebellion zablokowała ruch na Wisłostradzie na wysokości mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Stojącym w ogromnym korku osobom jadących do pracy puszczają nerwy.
Zablokowali Wisłostradę
Jak wynika z wpisu na stronie warszawskiego oddziału Extinction Rebellion, protestujący są przekonani, że Ziemi grozi katastrofa i apelują do polityków o zajęcie się tą sprawą. Ekolodzy całkowicie zablokowali ruch na Wisłostradzie na wysokości Zamku Królewskiego, uniemożliwiając tysiącom warszawiaków dojazd do pracy.
Według relacji "Gazety Wyborczej" co najmniej jednemu kierowcy puściły nerwy. Mężczyzna miał zaatakować jedną z protestujących, ale według reportera nie został zatrzymany przez policję.
Poseł z Poznania blokuje Warszawę
Na Wisłostradzie stoi m.in. Franek Sterczewski, poseł z okręgu poznańskiego przedstawiający się w mediach społecznościowych jako rowerzysta i aktywista. Parlamentarzysta informuje, że jednocześnie wspiera protestujących i mediuje między nimi a policją pilnując, by nie złamano prawa. O przestrzeganie prawa apelują też funkcjonariusze.
- Wobec protestujących podejmowane są zdecydowane kroki - pisze Komenda Stołeczna Policji. - W pojedynczych przypadkach używane są środki przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej. Wszystkie osoby zostaną ukarane za utrudnianie i blokowanie ruchu.
(dg)