Wandale kontra pociąg. Obrzucili SKM-kę kamieniami
25 września 2019
Wystarczył jeden kamień, by utrudnić życie kilkuset osobom. Wieczorny kurs linii S1 nie mógł się odbyć.
We wtorek 24 września o 22:30 Szybka Kolej Miejska poinformowała, że pociąg linii S1 został "zdewastowany przez nieznanych sprawców". Gdy jeden z internautów spytał, czy chodzi o namalowane graffiti albo uszkodzenie wnętrze, padła szokująca odpowiedź.
- Nasz pociąg został obrzucony kamieniami i jedna z szyb niestety została wybita, co ze względów bezpieczeństwa wyklucza dalszy przejazd z pasażerami - informuje SKM. - Sprawa oczywiście została zgłoszona policji.
Jak udało nam się ustalić, SKM-ka została obrzucona kamieniami najprawdopodobniej między Gocławkiem a Dworcem Wschodnim. Wewnątrz znajdowało się niewielu pasażerów, więc w pierwszym momencie nikt nie zgłosił sytuacji. Kierownik pociągu zauważył zbitą szybę podczas obchodu.
Sytuacje wyjątkowe
Fizyczny atak na pociąg to sytuacja ekstremalnie rzadka. Według danych SKM do różnych sytuacji, skutkujących opóźnieniami półgodzinnymi lub większymi na którejś z linii, dochodzi w tym roku 32-62 razy miesięcznie. Najmniej takich zdarzeń odnotowano w lutym i kwietniu, najwięcej - w czerwcu i styczniu, więc zdarzają się one całkowicie losowo. Za większość opóźnień odpowiada "siła wyższa" lub awarie urządzeń PKP Polskich Linii Kolejowych.
- Zdarzają się awarie urządzeń sterowania ruchem kolejowym, awarie taboru innych przewoźników, uszkodzenia sieci trakcyjnej, wypadki z udziałem ludzi, potrącenia zwierzyny leśnej, interwencje policji lub pogotowia ratunkowego czy awarie naszego taboru , których było relatywnie najmniej - wyjaśnia Kamil Migała, rzecznik SKM.
(dg)