REKLAMA

Bemowo

historia »

 

Ulubiony tramwaj Bemowa? Całe życie z "dwudziestką"

  6 lipca 2017

alt='Ulubiony tramwaj Bemowa? Całe życie z "dwudziestką"'
To zdjęcie wykonano w 1975 roku na rogu Towarowej i Grzybowskiej, gdy linia 20 kursowała z Boernerowa na Ochotę.
źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn. 40-5-9-2

Dla Boernerowa ten tramwaj jest równie kultowy, jak lotnisko dla Bemowa a Hala Wola dla Jelonek. Na torowisku wzdłuż Kaliskiego wagony z numerem 20 widuje się od 71 lat.

REKLAMA

Gdyby przeprowadzić wśród warszawiaków ankietę, pytając o najbardziej widowiskowy odcinek sieci tramwajowej w mieście, ogromne szanse na wygraną miałby jednotorowy fragment trasy na Boernerowo, prowadzący wzdłuż Kaliskiego. Po skręcie z Dywizjonu 303 i minięciu ogródków działkowych najpierw mijamy tereny Wojskowej Akademii Technicznej, na których zdecydowanie wyróżnia się piękna, socrealistyczna biblioteka. Za rondem Adameckiego jest już tylko ładniej. Wagon sunie skrajem lasu, który chyba najlepiej prezentuje się zimą. Sama lokalizacja pętli to temat na oddzielny artykuł - kto nie widział, powinien jak najszybciej nadrobić braki w zwiedzaniu Warszawy.

1933: B jak Boernerowo

Linia na zabytkowe Boernerowo jest równie stara, jak samo osiedle Łączności. Inaczej niż dziś, przed II wojną światową tramwaje były oznaczane literami. Gdy w 1933 roku uruchamiano nową linię podmiejską, szczęśliwie wolna była litera "B". B jak Boernerowo, B jak bezpośrednie połączenie nowiutkiego osiedla drewnianych domów z daleką Wolą. Oryginalnie tor prowadził wzdłuż dzisiejszych ulic Kaliskiego, Radiowej, Obozowej i Księcia Janusza do pętli na Ulrychowie znajdującej się tam, gdzie dziś powstaje stacja metra. Cztery lata później linia B została przedłużona aż do Śródmieścia, zapewniając połączenie z pl. Bankowym i pl. Żelaznej Bramy. Jeśli nie liczyć przymusowej przerwy wywołanej bombardowaniem Warszawy w pierwszych dniach II wojny światowej, tramwaje kursowały na Boernerowo aż do wybuchu powstania warszawskiego.

Kup bilet

1947: restart

Powojenna odbudowa Warszawy oznaczała nowy start także dla komunikacji tramwajowej: inny rozstaw szyn, inny tabor, inna numeracja a z biegiem czasu - także inne trasy. Rok po zakończeniu wojny udało się uruchomić "dwudziestkę" (numer odziedziczony po przedwojennym tramwaju nocnym), łączącą Boernerowo z Młynarską, a kilka lat później - ze Staszica. Było to jednak rozwiązanie prowizoryczne...

REKLAMA

1950: "kolankiem" obok działek

...bo wkrótce budowa lotniska Babice wymusiła usunięcie torów z Radiowej. W zamian powstał - również jednotorowy - odcinek na Kaliskiego i Dywizjonu 303, doskonale znany współczesnym pasażerom "dwudziestki". Ważnym elementem ówczesnej linii tramwajowej był drewniany wiadukt nad torami kolejowymi, który... przeżył komunizm. Został rozebrany dopiero w latach 90.

REKLAMA

1954: "dzień dobry, Ochoto"

Gdyby starsi mieszkańcy Boernerowa mieli wybrać spośród długiej historii linii najlepszą, optymalną trasę, być może wskazaliby tę z lat 50. "Dwudziestka" została wówczas przedłużona z Woli na pl. Narutowicza, zapewniając bezpośredni dojazd na Towarową i pl. Zawiszy. Gdy w roku 1962 ochocka pętla została przerzucona na Banacha, trasę można było uznać za ustaloną "raz na zawsze". Kiedy w latach 80. podzielono "dwudziestkę" na dwie linie, pasażerowie natychmiast zażądali powrotu do trasy Boernerowo - Banacha. Jeśli nie liczyć czasowych zmian spowodowanych remontami, utrzymała się ona przez... 44 lata.

2006: zmiany, zmiany...

"I komu to przeszkadzało?" - można zapytać. Wielka reorganizacja tras warszawskich tramwajów sprawiła, że "dwudziestka" najpierw wyleciała z Banacha, a później także z pl. Narutowicza, Towarowej, Wolskiej, Młynarskiej i Obozowej. Wreszcie nawet ten kadłubek linii został zlikwidowany, bo na Bemowo wkroczyła budowa północnej obwodnicy Warszawy...

2011: "jadziem na Pragie"

...podczas której dobudowano także drugi tor na Dywizjonu 303. "Jak rewolucja, to rewolucja" - uznał Zarząd Transportu Miejskiego, planując wyrzucenie z Boernerowa historycznego numeru i połączenie osiedla Łączności z Pragą linią 13. Ostatecznie przeprowadzono ankietę, w której warszawiacy zdecydowali o pozostawieniu na torach "dwudziestki". Decyzja o wycieczce na Pragę nie została jednak zmieniona. Po wielu, wielu latach pasażerowie musieli przyzwyczaić się do zupełnie nowej trasy przez most Śląsko-Dąbrowski i Jagiellońską. Napis "Majakowskiego", widoczny podczas trwających wakacji na wyświetlaczach tramwajów, to tylko krótki epizod w długiej historii "dwudziestki".

Dominik Gadomski
historyk, redaktor portalu tustolica.pl

Na podstawie:

  • * trasbus.com
  •  

    REKLAMA

    Komentarze (15)

    # lideksynubeka

    06.07.2017 14:53

    Halo,tramwaje przed wojną nie były oznaczane literami. były oznaczane normalnie cyframi. Linie nocne oznaczano cyframi przekreślonymi. Literami oznaczano tylko tramwaje podmiejskie,a taką była wówczas linia B.

    # Emerytka

    06.07.2017 15:43

    Urodziłam się w 1932 roku . Od 1937 mieszkaliśmy na Boernerowie. Tramwaj nocny pamiętam z naszych wieczorowych powrotów od ciotki z Mokotowa. Tramwaj na pewno miał numer linii nocnej. W żadnym wypadku nie była to nocna B-tka. Do Pana Redaktora Gadomskiego ,mam. natomiast prośbę, aby swoje siły - jeśli już pisze o komunikacji w tych stronach - skoncentrował na czasach bardziej współczesnych. Od 43 lat mieszkam na Jelonkach i przez długie lata moją i nie tylko moją ulubioną linią, była linia 506 nosząca na początku numer 406. Autobusu nie ma, bo wbrew naszej woli mamy być dowożeni do metra. Tymczasem zlikwidowano nam również tramwaj nr 11. Tramwaj 26 na wakacje skrócił trasę, a ostatni autobus nr 184 zabrano z Jelonek chyba bezpowrrotnie. Może łaskawie poruszy Pan ten temat i opisze w jaki sposób traktuje ,czy wręcz terroryzuje nas Zakład Transportu Miejskiego. Czytelnicy regularnie proszą o poświęcenie uwagi dla propozycji rozwiązań komunikacyjnych, zgłoszonej urzędnikom przez Pana inżyniera na konsultacjach przed dwoma laty. Niestety bezskutecznie. Czy lokalna prasa działa jeszcze w interesie mieszkańców dzielnicy, czy już tylko występuje w roli adwokatów "jaśnie państwa" urzędników? Dziękuję.

    # yelonkers

    06.07.2017 19:00

    Ponawiam pytanie: ma ktoś bezpośredni kontakt do naszego ziomeczka inżyniera, bo Synów Pułku i Suchara chcą petycję robić, więc trzeba w skrócie opisać co i jak ma wyglądać, a szacowny Pan Redaktor Gadomski coś z nami w kulki pogrywa i o złotych klamkach w metrze albo o starych dwudziestkach pisze!!!!!!

    REKLAMA

    # yelonkers

    06.07.2017 19:07

    #Emerytka napisał(a) 06.07.2017 15:43
    Urodziłam się w 1932 roku . Od 1937 mieszkaliśmy na Boernerowie. Tramwaj nocny pamiętam z naszych wieczorowych powrotów od ciotki z Mokotowa. Tramwaj na pewno miał numer linii nocnej. W żadnym wypadku nie była to nocna B-tka. Do Pana Redaktora Gadomskiego ,mam. natomiast prośbę, aby swoje siły - jeśli już pisze o komunikacji w tych stronach - skoncentrował na czasach bardziej współczesnych. Od 43 lat mieszkam na Jelonkach i przez długie lata moją i nie tylko moją ulubioną linią, była linia 506 nosząca na początku numer 406. Autobusu nie ma, bo wbrew naszej woli mamy być dowożeni do metra. Tymczasem zlikwidowano nam również tramwaj nr 11. Tramwaj 26 na wakacje skrócił trasę, a ostatni autobus nr 184 zabrano z Jelonek chyba bezpowrrotnie. Może łaskawie poruszy Pan ten temat i opisze w jaki sposób traktuje ,czy wręcz terroryzuje nas Zakład Transportu Miejskiego. Czytelnicy regularnie proszą o poświęcenie uwagi dla propozycji rozwiązań komunikacyjnych, zgłoszonej urzędnikom przez Pana inżyniera na konsultacjach przed dwoma laty. Niestety bezskutecznie. Czy lokalna prasa działa jeszcze w interesie mieszkańców dzielnicy, czy już tylko występuje w roli adwokatów "jaśnie państwa" urzędników? Dziękuję.
    Wychodzi na to ,że dostają hajs z reklam i z urzędasami wolą żyć w zgodzie. Ostatnio z tydzień temu też ktoś pytał o obiecany materiał o komunikacji i pan redaktor mądrala nawet nie raczył odpisać. Gazetka jest reżimowa i tyle.

    # Księżycowy

    06.07.2017 23:09

    #lideksynubeka, a którą wojnę masz na myśli? Bitwę pod Grunwaldem?
    Otóż od momentu pojawienia się tramwaju elektrycznego w 1908r w Warszawie były oznaczenia literowe,
    cyfrowe jak również tablicowe z nazwami zajezdni lub krańca/ców.
    20 pojawiła się w 1922r jako linia nocna, jako linia zwykła pojawiła się od 1946r.
    W II wojnie światowej 20 jako linia nocna nie jeździła w ogóle (godzina policyjna).

    # Jelonek z Puszczy

    07.07.2017 18:09

    P.i.e.r.d.o.l.i.c.i.e Hipolicie. Nie interesuje mnie specjalnie historia warszawskich tramwajów, ale mam knigę, która prostuje różne zawiłości naszego miasta w oparciu o archiwalne dokumenty. Jeśli chodzi o dzyndzaje, to w Warszawie obowiązywało normalne znakowanie linii, czyli liczbami od 1. Liter do pierwszej wojny nie było. Mam plan miasta z 1910 roku (kupiony wiele lat temu pod Halą Mirowską) co zbiega się z wykazem linii z 1911 roku ujętym we wspomnianej książce. Porównywanie Warszawy sprzed pierwszej wojny do Warszawy sprzed drugiej wojny, a zwłaszcza do wielkiej Warszawy z lat 30-tych, jest bez sensu, więc nie pitolić mi tu o bitwie pod Grunwaldem. To inna epoka. To tak samo jak mieszać okres powojenny z przedwojennym. Teraz okres międzywojenny. Literowe były autobusy (wszystkie bez wyjątku) oraz tramwajowe uzupełniające np. okólne: M,O,P,T,Z, wybiegowe: A na Okęcie, B na Boernerowo, W do Wilanowa itp. Linie z przekreślonym numerem na tarczy, to nie żadne nocne czy srocne, tylko Bis-ki kursujące na podobnych trasach co ich numery podstawowe. Tramwaje nocne oznaczano okrągłymi numerami typu 10, 20, 30, itp. Linia nocna 20 latała na Wolę, a na Boernerowo robiła tylko wariantowe podjazdy. Ponieważ wtedy nie było spedalonego ztm i dzieci neostrady typu "księżycowy" czy "zawsze 714" wpatrzonych w ten swój o.b.e.s.r.a.n.y ztm, wariantowe kursy uznano za c.h.u.j.n.i.ę i wyodrębniono nowy nocnik na Boernerowo nr 90. Literek ''n" przy numerze nie stosowano. To k.u.r.w.a nie Kraków, że 8N chodzi jak dzienne 8. Czy pier.... słoje z Babic Starych, Grójców i Radzyminów zrozumiały?
    Teraz drugi temat. Nie róbcie z tego portalu swojego forum dla z.j.e.b.ó.w z ztm, czy popaprańców z gibazy robiących za znaffców rodem z wawkomu. Tam wypad i tam robić wafla ztmowi. To portal dla naszych spraw i problemów tej dzielnicy. No niestety mamy burmistrza uzależnionego od Gronkiewicz i ma nas centralnie w d.u.p.i.e jeśli chodzi o komunikację itp. Co zarządzi pl. Bankowe, to Grodzki potulnie wykona, żeby platfusy go nie odwołały. Grodzki nie masz jaj i jeszcze podpadłeś nam na Jelonkach, szczególnie po wystąpieniu na naszej parafii. Nic nie możesz? To po ch.. grzejesz stołek? Są ludzie gotowi robić petycje również koło mnie i na Wyki. I tu temat dla Redakcji portalu. Jeśli macie kontakt z inżynierem, dajcie tu jakiegoś linka z meilem czy telefonem.
    Temat trzeci (a raczej hot news) 190 właśnie nam u.j.e.b.a.l.i tylko do Daszyńskiego. Tak że nie mamy już ani 11, ani 190.

    REKLAMA

    # Czytelniczka

    09.07.2017 17:08

    O Boże. To już całkiem odcieli nas od Warszawy (!). To jest istny horror!

    # lideksynubeka

    10.07.2017 14:28

    Oj sorry,pozajączkowało mnie się. Istotnie linie kreślone przed tą wojną były liniami szczytowymi,wspomagającymi,a nie nocnymi. Dzięki, Jelonku z Puszczy

    # śledczy

    12.07.2017 08:07

    Gościu nie rżnił jelenia.... Co ty sobie samemu podziękowania składasz ?
    Jesteś chory na łeb, ty się lecz....

    REKLAMA

    # hehehe

    12.07.2017 16:29

    a jak śledczy to ustalił? Zapewne po numerku IP co mu się w redakcji wyświetlił. Miszcz nie uwzględnił jednak faktu, że pół Jelonek ma internet z kablówki i na zewnątrz wychodzi tylko nr komputera głównego dostawcy. Brawo. Swoją drogą, że redakcja zajmuje się śledzeniem userów???

    # hmmm...

    09.08.2017 16:27

    Redaktory się powinni do UBecji nająć z takimi skłonnościami.

    # xyz

    10.08.2017 19:29

    Widzisz pajacu jak łatwo dałeś się podpuścić ....
    Wyszła słoma z butów, a gwoli ścisłości - moje metody są znacznie skuteczniejsze niż ubeckie, ponieważ przyznałeś się bez bicia cię po mordzie....

    REKLAMA

    # 123

    11.08.2017 09:16

    Eeee, sprawa zbyt grubo szyta. Przeciez SB -cja nie tylko bila w morde. Szycie to ich druga profesja. Tylko jak zwykle te grube nici... Problem jednak nie w tym. To o czym piszesz, to tylko amatorski teatr (grasz w nim tak samo). Widzisz maski aktorow? To nie sukces. Sztuka jest jednak prawdziwa. Meritum i szczytne cele tez . Wbrew pozorom wielu ludzi rowniez. I delikatniej do innych, bo skoro grasz w zielone ...

    # qvertz

    19.05.2019 09:18

    Od napisania artykułu minęło kilka lat. Zaraz będzie 2020 rok, a poczciwa "dwudziestka" zamiast łączyć Bemowo i Wolę z Ochotą, wozić np. starszych ludzi i studentów do Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (szpital na Banacha oraz prężnie rozwijające się centra naukowe), to jeździ sobie dalej na to praskie bezludzie wśród hektarów nieużytków po FSO. Tak to jest, gdy jacyś "fachowcy inaczej" ustawiają warszawiakom życie bez pytania mieszkańców o zgodę.

    # Wolianka

    03.03.2024 19:06

    Hallo ktoś zapomniał jeszcze o 20bis

    REKLAMA

    więcej na forum

    LINKI SPONSOROWANE

    REKLAMA

    Znajdź swoje wakacje

    REKLAMA

    Najnowsze informacje na TuBemowo

    REKLAMA

    REKLAMA

    REKLAMA

    REKLAMA

    Artykuły sponsorowane

    REKLAMA

    REKLAMA

    Kup bilet

    Znajdź swoje wakacje

    Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

    Polecamy w naszym pasażu

    Wstąp do księgarni

    REKLAMA

    Kambukka Olympus
    Kambukka Lagoon

    REKLAMA

    REKLAMA

    Butelki dla dzieci Kambukka
    Kambukka Reno

    REKLAMA

    City Break
    City Break