Ukryta wśród blokowisk pamiątka po dawnej Chomiczówce
17 września 2015
Warszawskie przedmieścia były kiedyś pełne drewnianych słupów podtrzymujących kable. Teraz nawet na dawnych peryferiach są rzadkością. Jeden z nich znaleźliśmy na Chomiczówce.
Z czasem słupy drewniane wywędrowały ze Śródmieścia na Żoliborz i Mokotów. Stały między spółdzielczymi blokami i nowoczesnymi willami dopóki znów nie zostały wygonione dalej. Tym razem na jeszcze dalsze peryferia, jak np. Marymont czy Chomiczówkę. Domy znikały, ulice znikały - a słupy zostały! Na żoliborskiej części Marymontu pozostał skrawek dawnej ulicy Kołobrzeskiej - trochę bruku i dwa drewniane słupy. Choć nazwa została przeniesiona na Sadybę a domy zburzono - słupy zostały.
Tak samo na Chomiczówce. Oto jeden samotny drewniany słup stojący na przedłużeniu Broniewskiego. Pamięta, gdy nie było tu bloków, a parterowe domki skrywały się w ogrodach i sadach. Gdy Renesansowa była wąską, gruntową uliczką, a z Wólczyńską łączyły ją zapomniane już ulice: Borówkowa, Złotego Runa, Chłopska i Wiecowa.
Przemysław Burkiewicz