REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Tarasuje chodnik, bo to jego działka...?

  25 lutego 2011

Mieszkaniec ulicy Białołęckiej zagradza część chodnika przy swojej posesji, bo prawnie teren należy do niego. - Nie ma prawa tego robić - mówią urzędnicy, ale nie robią nic, żeby ukrócić samowolę właściciela przyległej posesji.

REKLAMA

- W grudniu nawiózł hałdę śniegu, potem w poprzek chod-nika położył ścięte drzewa. Zatarasował cały chodnik i na-pisał jeszcze kartkę, że to teren prywatny. A my, rozu-miem, mamy przeskakiwać przez ten fragment chodnika, bo po drugiej stronie jezdni w ogóle go nie ma - ironizuje jedna ze zdenerwowanych mieszkanek osiedla. Dzwoniliś-my do straży miejskiej, ale nic nie zrobili. To jakaś para-noja, czy nie można nic z tym zrobić?! - pytają niezado-woleni mieszkańcy.

Nie może, a robi!

Problem dotyczy chodnika przy posesji nr 287. Sprawa znana jest urzędnikom z białołęckiego ratusza, którzy przyznają, że teren, na którym znajduje się chodnik, faktycznie należy do właściciela posesji. - Jednak mimo to właściciel nie ma prawa go zagradzać, bo zaakceptował decyzję podziałową, z której wynika, że ten frag-ment działki został przeznaczony pod drogę. Zgodził się na to - podkreśla Berna-deta Włoch-Nagórny, rzeczniczka białołęckiego ratusza. - Oczywiście, co bardzo istotne, właściciel ma prawo starać się o odszkodowanie od miasta, prawdopodob-nie z tego prawa jeszcze nie skorzystał - dodaje.

Jednak właściciel zbytnio nie przejmuje się ustaleniami z urzędnikami. Dla-czego? - Bo nie dostał jeszcze odszkodowania i chyba w ten sposób okazuje swoje niezadowolenie. Myśli, że robi nam na złość, a tak naprawdę szkodzi tylko miesz-kańcom - uważa jedna z urzędniczek.

Wstąp do księgarni

Zabawa w pingponga?

- Nie interesują nas rozgrywki między urzędnikami a właścicielem terenu, chcemy mieć dostęp do chodnika. Kto może się tym zająć? - pytają zniecierpliwieni miesz-kańcy. - To Zarząd Dróg Miejskich zarządza tym terenem i ta instytuacja prowadzi sprawę - odsyła nas wiceburmistrz Piotr Smoczyński. - W sprawach interwencyj-nych proszę się kontaktować ze strażą miejską - odbija piłeczkę rzeczniczka ZDM Urszula Nelken. - Te 54 metry spornego chodnika należą do osoby prywatnej. Właściciel jest również włodarzem tego terenu i dlatego ma prawo tam robić, co chce - odpowiada z kolei Jolanta Borysewicz z zespołu prasowego straży miejskiej i odsyła do ZDM oraz dzielnicy.

Cóż, konia z rzędem temu, kto zorientuje się w tych urzędniczych zawiłościach. Mieszkańcom pozostaje tylko cierpliwość. Może urzędnicy dogadają się sami i ustalą, kto i czy w ogóle może interweniować w tej sprawie.

Marzena Zemlich

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024