Szkoła idzie do remontu. Dokąd trafią uczniowie z Młocin?
17 października 2016
Remont Szkoły Podstawowej nr 77 na Bielanach jeszcze na dobre się nie zaczął, a już wywołał lawinę skarg, komentarzy i medialnego szumu.
Rodzice w opozycji
To, że są pieniądze na odnowienie budynku, wiadomo od ubiegłego roku. Rodzice chcieli rozbudowy i modernizacji szkoły, ale w innym kształcie niż proponowały władze. Przepychanki trwały długo. Gdy wybrano wreszcie projekt nadbudowy części budynku, część rodziców argumentowała, że planowany remont nie ma na celu przystosowanie szkoły do obecnej, nadmiernej liczby uczniów, którzy chodzą do szkoły na zmiany, ćwiczą na korytarzach i jedzą obiady w zatłoczonej stołówce, ale jedynie wygospodarowanie pomieszczeń na potrzeby powstania przy szkole oddziału przedszkolnego.
- Wszystko sprowadza się tu do pośpiechu. Burmistrz robi wszystko, żeby rozpocząć wydawanie pieniędzy - budżet był już zatwierdzony chyba w lutym i można było wszystko zacząć robić znacznie wcześniej (byłby czas na konsultacje, opracowanie koncepcji projektowej). Na spotkanie informacyjne w sprawie remontu czekaliśmy do końca kwietnia" - skarży się w liście do nas pan Jarosław, ojciec ucznia SP nr 77, z wykształcenia architekt.
Władze się tłumaczą
Gdy w maju początek remontu został wyznaczony na 1 września, w liście do naszej redakcji pan Jarosław, ojciec ucznia SP nr 77, z wykształcenia architekt, wskazywał, że to termin niemożliwy do realizacji.
- Ogłoszenie przetargu, wybór wykonawcy, dokumentacja projektowa, pozwolenie na budowę i mamy listopad, grudzień - "świetny" okres na prowadzenie prac budowlanych w działającej szkole - ironizował. I niewiele się pomylił. Zgodnie z obowiązującym harmonogramem remont ma rozpocząć się jeszcze w tym roku. Obecnie trwa sporządzanie projektu, który ma być gotowy do 7 listopada. Cały remont ma potrwać do 10 listopada 2017 roku.
A cierpią uczniowie?
Gdy część uczniów została przeniesiona do UKSW, a następnie owe sale zamknął Sanepid, zrobił się problem. Dzieci zwyczajnie nie miały się gdzie uczyć. Zmieniony został plan lekcji, by wszyscy uczniowie zmieścili się w klasach. Lekcje prowadzone są w systemie zmianowym, a niektóre dzieci kończą naukę bardzo późnym popołudniem. Dzielnica zaczęła szukać wyjścia i wolnych pomieszczeń. Udało się.
- 13 października po wcześniejszych rozmowach i z akceptacją Rady Rodziców poinformowaliśmy rodziców, że część dzieci zostanie przeniesiona do gimnazjum nr 75 na ulicy Wrzeciono 24 - informuje Małgorzata Kink - rzeczniczka bielańskiego ratusza. Cieszy też, że dzielnica podjęła ścisłą współpracę z rodzicami. - Powstał zespół roboczy, w którego skład weszli przedstawiciele urzędu Dzielnicy, a także Rady Rodziców. Wszystkie sprawy dotyczące remontu szkoły będziemy konsultować z dyrekcją i rodzicami - dodaje rzeczniczka. Przypomina przy okazji, że remont szkoły jest możliwy dzięki pieniądzom przeznaczonym na adaptację budynku szkoły w zespół szkolno-przedszkolny. - Mamy świadomość, że bieżący remont nie rozwiązuje do końca problemu. W najbliższych latach będziemy się starać o pieniądze na rozbudowę szkoły. Wcześniej jednak konieczna jest zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w tym rejonie - zapowiada.
(wk)