Szansa kontra zagrożenie
11 marca 2005
W Legionowie na terenie pomiędzy torami kolejowymi, ulicą Warszawską i ulicą Wąską (pomiędzy Piaskami a Bukowcem), ma powstać fabryka blachodachówki. Jedni uważają, że to wielka szansa na rozwój miasta, w ocenie drugich ta lokalizacja to poważne zagrożenie dla mieszkańców.
Zdaniem przeciwników tego pomysłu fabryka nie może stanąć w tym miejscu, gdyż teren ten w planie zagospodarowania przestrzennego jest przeznaczony jako miejsce pod usługi nieuciążliwe. Lokalizację fabryki uniemożliwia też fakt, że miałaby stanąć tuż obok terenu, który przeznaczony jest na budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne. Mieszkańcy Bukowca i osiedla przy ulicy Wąskiej wystosowali pisemny protest do władz miasta. Osoby podpisane pod protestem nie wierzą, by produkcja blachodachówki mogła być prowadzona w sposób nieuciążliwy. Wysuwają też argument, że fabryka nie musi być zlokalizowana w tymże miejscu. Podkreślają, że Legionowo dysponuje innymi atrakcyjnymi terenami, które mogą być miejscem lokalizacji produkcji. Taki teren znajduje się na przykład w gminie Wieliszew, czy też na Łajskach.
Zwolennicy pomysłu podkreślają, że za zlokalizowaniem produkcji w Legionowie przemawiają fakty i zdrowy rozsądek. Wskazują, że wszyscy mieszkańcy Legionowa będą mieli z realizacji tej idei więcej korzyści niż strat, również ci z bezpośredniego sąsiedztwa. Zwolennicy wysuwają argument, że taka inwestycja oznacza szansę na nowe miejsca pracy, a w Legionowie mamy dramatycznie wysokie bezrobocie. Taka fabryka da wpływy do kasy miejskiej w postaci podatków. Widzą też pewną szansę w tym, że może za przykładem skandynawskiej firmy do miasta przyjdą inni inwestorzy, którzy zmienią sytuację na rynku pracy. Podkreślają że od dawna w Legionowie nie pojawił się inwestor o tak dużym kapitale, który byłby znaczącym czynnikiem stabilizujacym sytuację ekonomiczną na lokalnym rynku pracy, a poprzez możliwość rozwoju produkcji dawałby perspektywy na przyszłość, na nowe wpływy do kasy miejskiej, na nowe miejsca pracy. Zwolennicy wysuwają ponadto tezę, że przy obowiązujących, bardzo wyśrubowanych normach unijnych, nie ma mowy o prowadzeniu produkcji w sposób, który zagraża mieszkańcom, czy środowisku naturalnemu. Podkreślają też, że w obecnej sytuacji ekonomicznej, to gminy muszą zabiegać o poważnych inwestorów, stwarzać im jak najlepsze warunki, i jeśli Planja wybierze legionowską lokalizację, to należy się tylko cieszyć, że spełnia ich oczekiwania. Uważają też, że w wielu miastach podobnych do Legionowa uruchamiane są fabryki, jest prowadzona produkcja i wpływa to korzystnie na rozwój takich miast.
aski