Świateł nie będzie
8 kwietnia 2011
Światła na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych służą regulacji ruchu i poprawieniu bezpieczeństwa. Jednak gdy jest ich za dużo - tworzą się zatory, trzeba je więc lokować z rozmysłem. Tam, gdzie naprawdę są potrzebne.
A radni proszą o ustawienie sygnalizacji w co najmniej dwóch miejscach: na skrzyżowaniu Wału Miedzeszyńskiego z Ogórkową oraz przy szkole podstawowej na Patriotów. Te pierwsze ułatwiłyby wyjazd mieszkańcom Ogórkowej, zwłaszcza w godzinach szczytu, te drugie - zapewniłyby bezpieczne przejście przez ulicę uczniom. Jak wygląda procedura ustawiania sygnalizatorów?
- Przede wszystkim sprawdzamy, czy w danym miejscu światła są rzeczywiście potrzebne. Nie ma sensu bowiem ustawiać ich wszędzie, bo zamiast usprawnić, tylko korkowałyby ruch - mówi Urszula Nelken, rzeczniczka ZDM. - Jeżeli stwierdzi-my, że światła rzeczywiście spełniałyby swoją funkcję, wszczynamy całą procedu-rę: tworzymy projekt, opiniujemy go we wszystkich niezbędnych urzędach, a nas-tępnie kierujemy do wykonania.
I tak właśnie mogłoby to wyglądać w Wawrze. Mogłoby, ale nie będzie. Dlacze-go? - Nie oszukujmy się, nasz tegoroczny budżet jest bardzo kusy - rozkłada ręce Urszula Nelken. - Mamy w zarządzie około 750 skrzyżowań z sygnalizacją świetlną na terenie Warszawy, co najmniej setka czeka w kolejce na ustawienie sygnali-zatorów. Tymczasem funduszy nie starcza nawet na najpilniejsze potrzeby, dlatego główną przeszkodą w postawieniu świateł na Ogórkowej i Patriotów nie są względy proceduralne, a właśnie pieniądze.
Może w przyszłym roku będzie lepiej?
(wt)