REKLAMA

Legionowo

różne »

 

Suchy... Fakt

  23 stycznia 2004

Komendant powiatowy policji w Legionowie, młodszy inspektor Józef Suchecki został odwołany. Jeśli ktokolwiek miał wątpliwości, czy media są czwartą władzą, po serii "punktujących" Sucheckiego publikacji stołecznego "Faktu" musiał się ich pozbyć.

REKLAMA

Co prawda w kuluarowych rozmowach częściej niż dziennikarskie polowanie, jako prawdziwą przyczynę dymisji, wskazuje się konflikt między byłym już komendantem KPP a komendantem stołecznym, ale nikt nie zaprzecza, że nagonkę na szefa legionowskiej policji zaczął stołeczny dziennik.

Warszawscy dziennikarze najpierw strzelili z godną snajperów precyzją w rzekomo korupcyjne powiązania stacji gazowej należącej do żony Sucheckiego, a decyzją komendanta o przeróbce policyjnych aut na gazowe.

Powiało grozą

Jak donoszą reporterzy dziennika, Suchecka otworzyła stację, mąż tuż potem kazał zainstalować w policyjnych samochodach instalacje gazowe. Następnie w rekordowym tempie Suchceka zarobiła na dostawach paliwa dla policji bajońskie sumy.

Problem tkwi w drobnych nieścisłościach. Stacja została otwarta w kwietniu ubiegłego roku. Decyzję o zmianie sposobu tankowania aut podjęto pod koniec 1999 roku. Poza tym Suchecki nie miał żadnego wpływu na przebieg i wynik przetargu dotyczącego wyboru stacji, która będzie obsługiwała legionowską komendę. Ten został rozpisany latem 2003 roku przez stołeczną policję, która nie tylko samodzielnie oceniła oferty, ale również bez konsultacji z legionowską jednostką rozesłała zaproszenia do udziału w przetargu. Zresztą nie od dziś wiadomo, że stosunki między Sucheckim a władzami "stołecznej" do najcieplejszych nie należą, więc ryzyko "ustawienia przetargu" maleje do zera. I wreszcie najciekawsze - dziennikarze podają, że legionowska policja na gaz u Sucheckiej wydała ponad 30 tysięcy złotych. Faktury za tankowanie, którymi dysponuje KPP Legionowo to kolejno: za wrzesień 2003 r. - 940,94 złotych, za październik 2003 roku - 542,59 złotych i za listopad 2003 roku - 782,58 złotych.

Wstąp do księgarni

Kolejne odsłony

W następnym numerze gazety redaktorzy ujawniają kolejną aferę z udziałem Sucheckiego. Tym razem chodzi o wypadek samochodowy, który kilka lat wcześniej spowodował syn komendanta, obecnie zastępca szefa nieporęckiej policji. Padają oskarżenia o tuszowanie śledztwa. W tekście "Faktu" nie pojawia się natomiast ani jedno słowo o tym, że sprawę wypadku badał Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim i nie zdołał dopatrzyć się w niej żadnych uchybień ze strony komendanta.

Sprawy mieszkania służbowego Sucheckiego oraz przydziału mieszkań dla policjantów stają się tematami dalszych publikacji "Faktu". Głównym zarzutem jest prowadzenie przez Suchecką w należącym do gminy mieszkaniu działalności gospodarczej. I znów nikt nie zwrócił uwagi, że zgodnie z przepisami działalność musi być zarejestrowana w miejscu zameldowania i nie ma to nic wspólnego z faktycznym miejscem wykonywania działalności.

REKLAMA

Dymisja

Tymczasem na biurko Sucheckiego, już po drugiej publikacji "Faktu" trafia propozycja objęcia stanowiska szefa stołecznej prewencji. Wobec niekwestionowanego awansu, Suchecki składa rezygnację z dotychczasowej funkcji, by... chwilę później dowiedzieć się, że doszło do nieporozumienia i wakat w Stołecznej jest nieaktualny. Suchecki oficjalnie wycofuje swoją dymisję. Jednak komendant stołeczny, nadinsp. Ryszard Siewierski dalej prowadzi procedurę odwoławczą. - Komendant Stołeczny Policji przyjął raport sporządzony przez inspektora Sucheckiego, zaś dalsze czynności były wynikiem decyzji Pana nadinspektora Siewierskiego, który wszczął procedurę odwoławczą dotyczącą Komendanta Powiatowego Policji w Legionowie. - wyjaśnia rzecznik prasowy KSP. Pytanie o przyczynę i uzasadnienie odwołania w obliczu wycofania dymisji przez Sucheckiego, rzecznik komendy stołecznej pozostawia bez odpowiedzi.

Nowym komendantem legionowskiej policji ma zostać Jerzy Piątkowski, dotychczasowy szef prewencji w komendzie stołecznej. Suchecki od 22 grudnia przebywa na urlopie. W odpowiedzi na artykuły warszawskiego dziennika publikuje obszerne wyjaśnienie w "Mazowieckim To i Owo". Dzięki uprzejmości redaktorów legionowskiego tygodnika drukujemy jeden z fragmentów listu byłego komendanta.

"Służę w Policji 28 rok. Nigdy nie byłem karany. Za swoją dotychczasową pracę otrzymywałem nagrody i odznaczenia (wszystkie odznaki "Zasłużony Policjant", Krzyż Kawalerski, ostatnio zegarek). Wyniki podległej mi jednostki były zauważone również przez samorządy i mieszkańców powiatu (ufundowanie sztandaru). Nagle dziennikarz jednej gazety robi ze mnie krętacza, hochsztaplera i aferzystę. Wszystkie moje ideały prysły jak bańka mydlana. Nikt z moich przełożonych nawet nie chce ze mną rozmawiać. Gdzie są zapewnienia, że dobry i uczciwy policjant może liczyć na pomoc? Co ja mogę powiedzieć swemu synowi, który jest młodym oficerem policji?

Nigdy w swojej służbie nie kryłem swego stanu posiadania, co zawarłem również w swoim oświadczeniu majątkowym. W moim domu pieniądze zarabiała żona, a ja mogłem swobodnie realizować swoje zamierzenia zawodowe. To, że nigdy nie narzekałem na brak pieniędzy było moim atutem w służbie. Nie byłem podatny na korupcję i przekupstwo. Czy to jest przestępstwo?
mł. insp. dr Józef Suchecki".

Magdalena Łuczak

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# Adamczyk

16.12.2014 16:48

Prawdą jest to co piesze w swoim liście Pan Suchecki. Dziwie mnie dlaczego ci przełożeni którzy mogliby uczyć cię wielu cnót posiadanych przez Pana Sucheckiego to w sposób bezpardonowy na zamówienie wrogów policji pozbywają się go ze służby. Najwidoczniej ogólnokrajowa głupota opanowała już wszystkich w tym policję.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

REKLAMA

REKLAMA

Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni