"Stacja!", "Przystanek!", "Stacja!" - rozmówki wawerskie
29 kwietnia 2015
Po każdym artykule na temat linii otwockiej pojawia się przynajmniej jeden komentarz typu "To nie stacja, to przystanek". Może już czas napisać słownik polsko-kolejarski?
- Międzylesie to nie stacja, to przystanek osobowy - skomentował nasz czytelnik. - To jest różnica duża, bowiem jest różnica pomiędzy przystankiem osobowym a stacją. Na stacji pociągi mogą kończyć i zaczynać bieg poprzez wstawienie tam torów dodatkowych bocznych.
Rzeczywiście, tak właśnie jest, ale nie wszyscy używają fachowego słownictwa kolejowego. Ba, w języku potocznym nie używa go prawie nikt. Komunikaty typu "Następny przystanek: Warszawa Radość" można usłyszeć w pociągach miejskich kolei... i tylko tam. Zwykły pasażer, urzędnik niekolejowy, samorządowiec, pracownik Zarządu Transportu Miejskiego powie po prostu "Stacja Radość". Z pełną świadomością istnienia zwrotów specjalistycznych nadal będzie pisać o wawerskich... stacjach jako o stacjach. A gdy niezbędne stanie się użycie określeń takich, jak nastawnia dysponująca i posterunek odgałęźny, będziemy wyraźnie opisywać, o co dokładnie chodzi. Dla wzajemnego zrozumienia. Zgoda?
DG