Choć pewnie wielu pamięta dworcowe bary i jajka z majonezem tam serwowane, to Stacja Bielany nie ma z nimi nic wspólnego.
To całkiem nowe miejsce, gdzie można zjeść szybko, smacznie i niebanalnie - rano grzanki czy granolę, później hiszpańskie tapas (lekkie przekąski na zimno lub ciepło, których nazwa - oznaczająca "wieczko" - wzięła się od plasterka kiełbasy, którą zakrywano szklankę z winem, by nie wlatywały doń muchy - dopiero później zaczęto dodawać do wędliny pieczywo) czy bardziej swojskie sałatki. Co ponadto? Pierogi, naleśniki, grillowany ser halloumi z pomidorem... Wymieniać można długo, ale po co? Lepiej chyba sprawdzić samemu...
Byliście?
Stacja Bielany, Kasprowicza 63
Czynne: Pon - Czw.: 08.00 - 22.00; Pt.: 08.00 - 23.00; Sob.: 12.00 - 23.00.
(red)