Mieszkańcy pierwszej klatki budynku przy ul. Porajów 5 na Tarchominie postanowili odmalować korytarz nie czekając aż zajmie się tym administracja. Złożyli się na farbę i wykonali pracę. Nie udało im się jednak uzyskać w administracji zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o 680 zł.
REKLAMA
- Przed rozpoczęciem malowania poszedłem wraz z sąsiadem do działu technicznego, gdzie zapewniono nas, że otrzymamy zwrot pieniędzy za farby, po przedstawieniu rachunków - wyjaśnia Edward Cybulski, jeden z mieszkańców Porajów 5. - Uważaliśmy, że będzie to korzystne rozwiązanie dla obu stron. My będziemy mieli odświeżoną klatkę, a administracja wyda pieniądze jedynie na materiały. Nie będzie zaś płaciła za robociznę. Po wykonaniu pracy okazało się jednak, że administracja nie zwróci pieniędzy za farby.
Mieszkańcy mają żal z powodu postawy administracji. Zapewne częściowo ukoi go fakt, że znowu spoglądają codziennie na czystą i schludną klatkę utrzymaną w delikatno-żółtej tonacji. W przyszłości jednak będą już pamiętać, że ustne obietnice są niewiele warte. Konieczne jest uzyskanie zobowiązania na piśmie.