Stadnina prosi o pomoc po pożarze. Zginęło osiem koni

Jeszcze kilka dni temu przy Orneckiej na Białołęce znajdowała się stadnina koni: miejsce spotkań rodzin z dziećmi, osób szukających wytchnienia wśród natury czy też miłośników zwierząt.

Stadnina w Warszawie spłonęła

- Cały dorobek życia i źródło utrzymania gospodarzy został utracony. Stajnie, pomieszczenia socjalne, mieszkalne. Makabryczny pożar w stadninie. Osiem koni zginęło w płomieniach
W sobotę (7 stycznia) około 15:30 wybuchł pożar w stadninie koni Huculski Raj przy ul. Orneckiej na Białołęce. Ogień widać było z kilku kilometrów. W chwili wybuchu pożaru, który błyskawicznie zajął drewniane zabudowania, w środku byli ludzie i zwierzęta. Wszystko doszczętnie spłonęło. W porozumieniu z właścicielami oraz przyjaciółmi Huculskiego Raju postanowiliśmy założyć tę zbiórkę, aby spróbować choćby częściowo zrekompensować im nieopisane straty - informuje na stronie zbiórki Robert, jej organizator.

Pożar wybuchł nagle i rozprzestrzenił się bardzo szybko. Wciąż trwa ustalanie przyczyn. Nic jednak nie zmieni tego, że wydarzyła się ogromna tragedia. Właściciel stadniny zdążył uratować tylko jedno zwierzę. Niestety dym i ogień uniemożliwiły powrót po resztę. Osiem koni spłonęło.

Chcą odbudować Huculski Raj

Właściciele muszą zmierzyć się nie tylko z utratą koni, ale też ogromnymi kosztami. Cała stajnia stanęła w ogniu jeszcze zanim strażacy zdążyli przybyć na miejsce. Z żywiołem walczyło kilka zastępów straży pożarnej. Niestety niczego nie udało się uratować.

Teraz właściciele muszą zmierzyć się z odbudowaniem stadniny. Wciąż pozostaje jeszcze jeden koń, któremu trzeba zapewnić opiekę. Swoją cegiełkę do wsparcia po pożarze można dołożyć, wspierając zbiórkę na stronie Pomagam.pl. W ciągu dwunastu dni udało uzbierać ponad 23 tys. zł, ale do celu jeszcze daleko. Na odbudowę Huculskiego Raju potrzeba aż 100 tys. zł.

Link do zrzutki: https://pomagam.pl/f6hd77

(jok)