Spartaczona ścieżka rowerowa na Marymonckiej
10 lutego 2012
Budowa ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Marymonckiej ciągnie się już od... pięciu lat. Pierwszy raz asfalt pod trasę dla jednośladów wylano w grudniu 2007 r. - na odcinku między ul. Podczaszyńskiego i Żeromskiego. Dwa lata później Zarząd Dróg Miejskich wybudował ścieżkę rowerową od Dewajtis do Cmentarza Włoskiego. Po raz trzeci drogowcy zawitali na Marymoncką w grudniu 2011 r., aby dokończyć budowę brakującego odcinka ścieżki od AWF do ul. Dewajtis. - I spartaczyli - uważają przedstawiciele Zielonego Mazowsza.
Wyszło pół miliona
Wymianę chodników wzdłuż ul. Marymonckiej ZDM rozpoczął już w zeszłym roku. Dobre warunki pogodowe sprawiły, że w grudniu drogowcom udało się ukończyć budowę ścieżki pieszo-rowerowej na odcinku od Szpitala Bielańskiego do pętli tramwajowej. Niestety, nagły atak zimy zmusił ich do przerwania rozpoczętych już prac na odcinku od szpitala do skrzyżowania z ul. Dewajtis. Kluczowy fragment ścieżki rowerowej biegnący przez torowisko nadal nie jest gotowy. Na zmianę projektu rowerzyści raczej nie mają co liczyć. - Ścieżka rowerowa będzie przebiegała przez torowisko - mówi krótko Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM. - Obecnie czekamy na przeprowadzenie remontu pętli przez Tramwaje Warszawskie i przesunięcie słupów trakcyjnych kolidujących z przebiegiem ścieżki rowerowej. Potem przystąpimy do budowy ścieżki, która na tym odcinku będzie odseparowana od chodnika - dodaje rzeczniczka. Odcinek od pętli przy Twardowskiej do skrzyżowania z ul. Dewajtis będzie już stanowił ciąg pieszo-rowerowy.
Prace mają zostać zakończone późną wiosną 2012 r. Ich koszt - właśnie z powodu konieczności przesunięcia słupów trakcyjnych - wzrósł do pół miliona złotych.
Anna Przerwa