- Wielkie rozlewisko przy Synów Pułku zagraża bezpieczeństwu bawiących się w pobliżu dzieci - zaalarmował "Echo" pan Przemysław.
REKLAMA
- W parku między osiedlem na Synów Pułku oraz Anieli Krzywoń znajduje się głęboka dziura, z której wypływa woda i powoduje ogromne rozlewisko - mówi pan Przemysław. - Dziura ma średnicę około metra a głębokość około dwóch metrów, cała jest wypełniona wodą i totalnie niezabezpieczona - doprecyzowuje. - Tuż obok znajduje się górka uwielbiana przez dzieci, zwłaszcza w okresie zimowym, a dziura wraz z rozlewiskiem stanowi dla nich ogromne niebezpieczeństwo! - alarmuje czytelnik.
Znalezienie właściciela opisywanego terenu nie było łatwe. Mariusz Gruza, rzecznik dzielnicy Bemowo, potwierdza: - Na miejscu był nasz pracownik z wydziału inwestycji. Niestety, ten teren należy do PZL Wola (dawnych zakładów im. Nowotki), ale firma ta jest obecnie w likwidacji. Zarząd nie odbiera telefonu.
- Nasi pracownicy skontaktują się z PZL Wola, aby zabezpieczyli to miejsce - obiecuje jednak rzecznik.