Rozjeżdżają Bielany
23 lutego 2007
Od czasu, gdy dwa miesiące temu zaczął sypać się jeden z bielańskich wiaduktów Wisłostrady i wprowadzono zakaz poruszania się tam pojazdów o masie powyżej 3,5 ton, tiry rozjeżdżają Bielany.
Wystarczy wybrać się na krótki spacer ulicami Wawrzyszewa. - Proszę popa-trzeć na tego tira, jak próbuje wykręcić! - zwraca moją uwagę starszy mężczyzna, gdy stoję na przystanku przy ul. Conrada. Patrzę, a tam rzeczywiście duży tir z przyczepą próbuje skręcić na wąskim skrzyżowaniu w Powstańców Śląskich. - Skąd tu nagle tyle tirów? Rozjeżdżają Wawrzyszew, Chomiczówkę... - dorzuca ktoś inny.
Od czasu zamknięcia dla tirów uszkodzonych wiaduktów Wisłostrady, cięża-rówki błądzą po Bielanach. Mają co prawda wyznaczony objazd ulicą Marymoncką, ale nie mogą z niej skręcić w Aleję Armii Krajowej, próbują więc jazdy po ulicach Bielan m.in. Conrada, Reymonta czy Sokratesa. Ulice nie są oczywiście przysto-sowane do takich obciążeń i robią się w nich dziury.
- Wszystkie ulice, które ucierpią z powodu remontu estakad bielańskich przejdą oczywiście remonty - informuje biuro prasowe Zarządu Dróg Miejskich.
Niestety dopiero w sferze planów jest wprowadzenie oficjalnego objazdu przez Bielany i Żoliborz.
- Projekt organizacji ruchu przygotowany przez ZDM przewiduje objazd uli-cami: Marymoncką, Popiełuszki, Krasińskiego, Broniewskiego do Al. Prymasa Ty-siąclecia - mówi rzecznik ZDM. - Projekt jest obecnie opiniowany przez policję. Po zatwierdzeniu przez inżyniera ruchu m.st. Warszawy, Zakład Remontów i Konser-wacji Dróg przystąpi do budowy oznakowania i projekt wejdzie w życie.
Tymczasem radni Żoliborza już protestują. Zwrócili się do władz Warszawy o wprowadzenie zakazu przejazdu tirów przez tę dzielnicę. Taki objazd ochroniłby Bielany. Nikt jednak nie chce tirów, więc wszystko wskazuje na to, że sąsiednie dzielnice zaczną podrzucać sobie nawzajem trasę objazdu jak kukułcze jajo. Ciąg dalszy nastąpi.
mz