Rondo Dmowskiego zniknie z mapy Warszawy? Rada miasta podzielona
18 listopada 2021
Zaledwie kilka głosów zdecydowało, że jeden z ojców niepodległej Polski wciąż może być pozbawiony ronda w ścisłym centrum stolicy.
Propozycja zmiany nazwy ronda, któremu patronuje jeden z twórców II Rzeczypospolitej, podzieliła warszawskich radnych obradujących online w czwartek 18 listopada. Stosunkiem głosów 26:22 zdecydowano, że petycja o zmianie nazwy na "rondo Praw Kobiet" zostanie rozpatrzona. Aż jedenaście osób wstrzymało się od głosu.
Tak zmieniał się plac Piłsudskiego
Odsłonięcie pomnika katastrofy smoleńskiej czy plan odbudowy pałacu Saskiego wywołały wśród warszawiaków duże emocje. Warto jednak wiedzieć, że kontrowersje wokół dawnego placu Saskiego bywały znacznie, znacznie większe, niż w naszych spokojnych czasach.
Rondo Dmowskiego niepewne
Roman Dmowski (1864-1939) jest od 1995 roku patronem ronda na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich, uznawanego przez wielu warszawiaków za centralny punkt miasta. Autor "Myśli nowoczesnego Polaka" doczekał się upamiętnienia w przestrzeni stolicy dopiero 67 lat po śmierci. Wcześniej jego upamiętnieniu sprzeciwiali się komuniści. Nawet odsłonięcie pomnika na pl. Na Rozdrożu wywołało protesty środowisk lewicowych, przypisujące Dmowskiemu antysemityzm rodem z czasów po jego śmierci.
18 listopada warszawscy radni zajęli się petycją o zmianę nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Radni z komisji nazewnictwa sugerowali jej odrzucenie, nie widząc powodu do wymazywania jednego z ojców niepodległości z mapy Warszawy i przypominając, że rondo ma zostać zlikwidowane w latach 2024-2027. Podczas planowanej przez PKP Polskie Linie Kolejowej przebudowy tunelu obok stacji metra Centrum powstanie klasyczne skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z Marszałkowską.
Radni podzieleni
Podczas głosowania całej Rady Warszawy niespodziewanie okazało się, że zabrakło większości do odrzucenia petycji. Aż jedenaście osób wstrzymało się do głosu, a 26 postanowiło, że propozycja zmiany nazwy powinna być przynajmniej rozpatrzona. Za przedłużeniem dyskusji o nazwie ronda głosowali m.in. przewodnicząca Ewa Malinowska-Grupińska (KO) oraz liderzy klubu Koalicji Obywatelskiej: Jarosław Szostakowski, Anna Auksel-Sekutowicz, Ewa Janczar i Tomasz Sybilski.
Za odrzuceniem petycji o zmianę nazwy głosowali m.in. liderzy klubu Prawa i Sprawiedliwości: radni Cezary Jurkiewicz, Alicja Żebrowska, Dariusz Figura i Błażej Poboży.
Co z rondem Dmowskiego?
Wyniki głosowania oznaczają, że propozycja zmiany nazwy na rondo Praw Kobiet pozostaje na stole. Jeśli zostanie docelowo odrzucona, rondo Dmowskiego zniknie z mapy Warszawy podczas wspomnianej przebudowy tunelu kolejowego, najwcześniej za sześć lat.
Nazwisko jednego z twórców II RP można byłoby przenieść na pobliskie skrzyżowanie Chmielnej, Brackiej, Kruczej, Zgody i Szpitalnej, gdzie powstaje właśnie nowy miejski plac. Na razie warszawski ratusz nazywa go "placem pięciu rogów" i chciałby, żeby miejscy radni nadali taką nazwę oficjalnie. W maju radni dzielnicy Śródmieście zaproponowali nazwanie placu imieniem aktorki Poli Negri (1897-1987), ale mają w tej sprawie tylko głos doradczy.
(dg)
.