Rejon Lazurowej odcięty od komunikacji. ZTM: nie da się
15 stycznia 2013
Od ponad dwóch miesięcy, w związku z przebudową skrzyżowania przy ulicy Górczewskiej i Lazurowej oraz budową ronda na odcinku od ulicy Górczewskiej do Człuchowskiej, nie funkcjonuje komunikacja miejska - piszą do nas mieszkańcy. - Jesteśmy odcięci od miasta, zimą ciężko nam dotrzeć do przystanków.
Oczywiście - zdrowy człowiek bez kłopotu pokona odległość dzielącą go od przystanku. Gorzej mają ci, którym przejście kilkuset metrów sprawia trudności - starsi czy kobiety w ciąży. Dla nich dotarcie do komunikacji to wyzwanie. Jak twierdzą mieszkańcy, problem dotyczy 1500-2500 osób, mieszkających wzdłuż Lazurowej i na osiedlach przy okolicznych ulicach: Szwankowskiego, Wyki, Szobera czy Doroszewskiego. Biorąc pod uwagę, że spora część z nich musi piechotą pokonywać trasę do przystanków, prośba o stworzenie autobusu wahadłowego kursującego Lazurową wydaje się być zasadna - i właśnie o to proszą mieszkańcy.
Niestety, ich prośba nie może być zrealizowana, co wyjaśnia Konrad Klimczak z Zarządu Transportu Miejskiego. - Organizacja komunikacji miejskiej w rejonie ulic Lazurowej i Górczewskiej wynika z wdrożonej czasowej organizacji ruchu przewidującej całkowite zamknięcie wylotu ul. Lazurowej na Górczewską. Ponadto ze względu na osiedlowy charakter ulic poprzecznych do Lazurowej i brak możliwości skierowania na nie objazdów komunikacji miejskiej oraz brak możliwości wykonania w pasie ul. Lazurowej miejsca do zawracania autobusów, komunikacja miejska została skierowana na trasy objazdowe prowadzone ulicami Człuchowską i Powstańców Śląskich.
Tyle w kwestii przyczyn zmian, a dlaczego nie można poprowadzić komunikacji zastępczej na trasie proponowanej przez mieszkańców? - W rejonie ul. Lazurowej, na odcinku pomiędzy Człuchowską a Górczewską nie ma możliwości wykonania manewru zawracania, także dla taboru ośmio- i dziewięciometrowego. Biorąc pod uwagę szerokość Lazurowej oraz ulic
Zapytany o zawracanie autobusów na terenie stacji paliw bądź restauracji McDonald's rzecznik ZTM odpowiada: - Przeprowadziliśmy wizję lokalną tych obiektów. Nie jest to możliwe.
Mieszkańcy sugerują także, że autobus mógłby jeżdzić w kółko na trasie: Lazurowa - Doroszewskiego - Górczewska - Powstańców - Człuchowska. Jest tylko problem z progami na Doroszewskiego. - W październiku 2012 roku ZTM wystąpił do urzędu dzielnicy z propozycją demontażu progów na ulicy Doroszewskiego, co umożliwiłoby skierowanie autobusów na trasę objazdową ciągiem ulic: Lazurowa - Doroszewskiego - Klemensiewicza - Górczewska. Propozycja została oceniona negatywnie - twierdzi Klimczak.
Skąd niechęć dzielnicy? - To proste: znajduje się tam żłobek i nie chcemy zmniejszać bezpieczeństwa przez likwidację progów - mówi Michał Łukasik z bemowskiego ratusza. - Dlatego właśnie odmówiliśmy.
- Ze względów bezpieczeństwa linia może być uruchomiona dopiero po demontażu progów zwalniających na ulicy Doroszewskiego - mówi rzecznik ZTM. Mieszkańcy sugerują, że po progach mogłyby jeździć stare małe ikarusy, które i tak idą na złom. Nie udało nam się uzyskać pozytywnej odpowiedzi ZTM także i na ten postulat.
(wt)