Reaguj! Powiadom! Nie toleruj!
21 grudnia 2005
O co chodzi? O brak obojętności wobec łamania prawa, które odbywa się w naszej obecności.
Znajome? A gdyby to nasz syn był w sy-tuacji bitego chłopca? Policja chce przekonać mieszkańców, że bez ich pomocy nie będzie bezpieczniej.
Nie powinniśmy być obojętnymi, na to co dzieje się wokół nas. Zareagujmy na każ-dy wybryk chuligański, na każdy sygnał, że może być popełniane przestępstwo. Na głoś-ne nocne krzyki pijanych, czy krzyki dziecka za ścianą. Na demolowanie przys-tanku autobusowego czy kolejowego, wyrywanie znaków drogowych, niszczenie zaparkowanych samochodów, grupy podejrzanie zachowujących się "obcych", obserwujących mieszkania czy zaparkowane samochody. Na nietrzeźwych kie-rowców. Możemy przecież uratować czyjeś mienie, dorobek życia, a nawet życie czy zdrowie.
"Reaguj. Powiadom. Nie toleruj" to nowa akcja policji, która ma przekonać mieszkańców do reakcji na każde wykroczenie, którego są świadkiem. Funkcjo-nariusze zachęcają mieszkańców, by przełamali swój opór przed kontaktami z policją. Tłumaczą, że dzięki temu może być bezpieczniej i że to zależy od nich samych. Zgłaszający pozostają anonimowi, a każde zgłoszenie będzie sprawdzone. - Drobna przestępczość jest najbardziej uciążliwa i jednocześnie trudna do zwal-czenia - mówi białołęcki policjant. - Musimy zrozumieć, że informowanie to nie donosicielstwo, bez pomocy mieszkańców nie będzie bezpieczniej - dodaje.
cehadeiwu