Radny z Białołęki: przywrócić tęczę na pl. Zbawiciela
29 maja 2019
Hit czy kit? To będzie jeden z najbardziej kontrowersyjnych pomysłów, zgłoszonych do głosowania mieszkańców.
"Tęcza na pl. Zbawiciela" - pod takim tytułem kryje się oryginalna propozycja, zgłoszona do budżetu obywatelskiego przez białołęckiego radnego Filipa Pelca. Niedawny kandydat Wiosny do Parlamentu Europejskiego proponuje powrót tęczy w formie... hologramu.
- Hologram będzie wyświetlany na wodnej kurtynie, by uniemożliwić jego zniszczenie - pisze radny. - Tęcza będzie wyświetlana od zmroku do północy od marca do października.
W uzasadnieniu czytamy, że "wielu mieszkańców Warszawy stęskniło się za tęczą na pl. Zbawiciela" i że jest ona "symbolem otwartości, uśmiechu i pozytywnej energii". Według wstępnych szacunków instalacja kosztowałaby 90 tys. zł.
Trzy lata, siedem podpaleń
Stojąca na pl. Zbawiciela w latach 2012-2015 tęcza była instalacją artystyczną Julity Wójcik, wcześniej prezentowaną przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Zamontowane na stelażu kwiaty były ułożone w sześć kolorowych pasów, tak jak na flagach używanych przez środowiska LGBT (prawdziwa tęcza i jej wizerunki w sztuce są siedmiobarwne).
Stojąca na placu przed kościołem tęcza wzbudzała ogromne kontrowersje i była siedmiokrotnie podpalana. W ostatnich miesiącach instalacja była pilnowana przez całą dobę przez policjantów lub strażników miejskich.
(dg)